"Pomorska“ jest z Jarkiem i jego rodziną od początku jego tragicznej historii. Trzy lata temu Jarek został brutalnie pobity przez kilkunastu oprawców. Od tego czasu chłopak jest pod stałą opieką lekarzy. Już nigdy nie wróci do zdrowia. Lekarze starają się go spionizować i to dzięki żmudnej i długotrwałej rehabilitacji jest prawdopodobne.
Bezinteresowna pomoc
Ta tragedia w wielu ludziach poruszyła najwyższe struny wrażliwości, szczodrości i dobroci. Miedzy innymi u 12-letniej Patrycji Dembskiej, która już po raz drugi z pomocą swojego taty organizuje pomoc dla Jarka podczas uroczystego otwarcia sezonu motocyklowego. Co ją zainspirowało do takiego gestu?
- W mojej szkole był organizowany koncert dla Jarka, w którym uczestniczyłam. Po powrocie do domu, wspólnie z tatą, wpadliśmy na pomysł, by również Jarkowi pomóc.
Darek Dembski, tata Patrycji opowiada:
- W ubiegłym roku pod Makro, gdzie i w tym roku spotykamy się gośćmi przyjechało dwieście motorów. Sprzedawaliśmy koszulki, które z tyłu miały napis "Dla Jarka“ i cały zysk przekazaliśmy rodzicom na rehabilitacje syna.
Patrycja zna Jarka.
- Poznałam go w ubiegłym roku. Mówię do niego i on odpowiada mi uśmiechem. Mimo że nie może inaczej, ja wiem, że on mnie słyszy. Często go odwiedzam - mówi dwunastolatka.
Tegoroczny program
Jutro o godz. 8.45 motocykliści spotkają się na stacji benzynowej przy Makro.
- Tam będziemy sprzedawać koszulki za 20 zł, które trafią do rodziców Jarka. Stamtąd zabieramy zaproszonych gości, lekarzy Jarka, żużlowców i dziennikarzy i przejeżdżamy pod dom chłopaka na Dunikowskiego. Bierzemy go na specjalny motor -traję, który ma z tyłu miejsce dla dwóch osób i jedziemy do Bazyliki - opowiada Darek Dembski.
Do tej pory, przez 11 lat msza inaugurująca sezon motocyklistów odbywała się w kościele na Ugorach. W zeszłym roku przyjechały 4 tysiące motorów i zablokowały całe osiedle. Postanowili się przenieść.
Msza Święta rozpocznie się o godz. 11 w Bazylice w Bydgoszczy.
- Tam mamy cały plac i ślepą uliczkę do zaparkowania, także nie będziemy nikomu blokować drogi - dodaje Dembski.
Każdy kto ma chęć pomóc Jarkowi może kupić podejść pod Bazylikę i kupić koszulkę. Będą sprzedawane podczas mszy.