Jego konkurenci w tej kadencji to Stefan Śpibida, były, wieloletni wójt gminy Dobre, znający jej problemy od podszewki oraz kandydat całkiem nowy - Jacek Budziszewski.
Czy czuje oddech konkurencji na plecach? - |Oczywiście, nie mam zamiaru lekceważyć swoich konkurentów - mówi wójt Gapiński. - Ale też mam nadzieję, że wyborcy, mieszkańcy gminy Dobre, docenią to, co zaczęliśmy robić w tej kadencji. Chciałbym kontynuować tę pracę w kolejnej kadencji. Rozpoczętych zadań jest wiele - na realizacje czeka wniosek na budowę kanalizacji w Przysieku - za 4 mln złotych. Za 1,3 mln złotych chcemy zmodernizować stadion, umówiliśmy się z wójtami ościennych gmin, że wybudujemy ścieżkę pieszo-rowerową, a są jeszcze do wykonania drogi. Wiele z tych inwestycji wspomaganych jest funduszami unijnymi, ale ich rozliczenie ciągnie się długo, z pewnością trzeba je będzie zakończyć w przyszłej kadencji...