https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dobrzyń nad Wisłą Dla kogo pomyślne wiatry

Na dobrzyńskich polach, jak grzyby po deszczu, wyrastają smukłe konstrukcje wiatrowych elektrowni. Jest ich już siedemnaście. W połowie stycznia nastąpił ich techniczny rozruch.

Konstrukcje stoją już od jakiegoś czasu, ale oficjalnie elektrownie wiatrowe uruchomiono dopiero w tym roku. Dlaczego? Bowiem w tym roku właśnie weszły w życie przepisy podatkowe, zwalniające ich właścicieli od płacenia podatków przez pierwszy rok działalności.

Elektrownie wiatrowe to inwestycje proekologiczne, wymuszane - po pierwsze, przez zdrowy rozsądek, w celu ochrony środowiska, i po drugie - przez unijne przepisy, które nakazują, by - w tym samym celu oczywiście - inwestować w tzw. odnawialne źródła energii.

Badania, prowadzone przez w regionie Dobrzynia nad Wisłą wykazały, że wiejące tu wiatry są bardzo korzystne i mogą być wykorzystanie do produkcji alternatywnej, ekologicznej energii elektrycznej. Wiatraki stawiane są przez polsko-niemiecką spółkę, w najbliższej przyszłości przybędzie ich jeszcze pięć. Każdy ma 142 metry wysokości, kosztuje około 2 mln złotych.

Jako to jest interes dla rolników i gminy? Dla rolników taki, że sprzedadzą kawałek gruntu. Dla gminy - podatki. Obecnie trwa batalia o to, jak wysokie to będą podatki. Jeśli uzna się, że elektrownia wiatrowa jest obiektem budowlanym - to podatki będą całkiem spore - np. 2 proc. od dwóch milionów. Jeśli się będzie liczył tylko grunt, zajęty pod fundament - to niestety, znacznie mniej.

- W przypadku Dobrzynia w grę mogą wchodzić albo trzy miliony złotych, albo trzydzieści tysięcy - szacuje burmistrz Ryszard Dobieszewski. - Dla naszego budżetu to istotna różnica. Jak będzie, trudno powiedzieć. W Polsce nie ma jeszcze w tej sprawie rozstrzygnięcia.

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Pod żadnym pozorem nie klikaj tu!
G
Gość
dlaczego "z gminy" już nie podpisuje się własnym nickiem? Tak kazano w Cervantesie?
G
Gość
W dniu 18.02.2010 o 22:09, Gość napisał:

Patrzta chłopy-książki czyta a wy robita w polu jak bure osły hahaha jeszcze postawi wiatraki, a wy bedziecie je napedzać jak w kieracie hehehe


Jo! Tera najlepsza pora do robienia w polu, bury ośle. Zara cie zaprzęgniem i strzelim z bata.
G
Gość
W dniu 18.02.2010 o 15:47, Gość napisał:

I o to chodzi. Niech będą. Czym się tu popisywać, oczytaniem? Takie hobby. A co, rolnikowi nie wolno?


Patrzta chłopy-książki czyta a wy robita w polu jak bure osły hahaha jeszcze postawi wiatraki, a wy bedziecie je napedzać jak w kieracie hehehe
G
Gość
W dniu 18.02.2010 o 14:02, Gość napisał:

Nie popisuj się,odmaszerować do walki z wiatrakami , one i tak będą!!!!!!!


I o to chodzi. Niech będą. Czym się tu popisywać, oczytaniem? Takie hobby. A co, rolnikowi nie wolno?
G
Gość
W dniu 18.02.2010 o 13:58, Gość napisał:

Naprawdę? Współczuję. A Cervantesa poczytaj. Niekoniecznie w oryginale.Są bardzo dobre tłumaczenia na język polski.Na przykład Anny Ludwiki i Zygmunta Czerny. Dowiesz się nieco więcej o życiu niż tylko z lektury forum. Pozdro.


Nie popisuj się,odmaszerować do walki z wiatrakami , one i tak będą!!!!!!!
G
Gość
W dniu 18.02.2010 o 13:38, Gość napisał:

Jesteś bardzo ograniczony "Gościu", przy takiej mentalności trudno się dziwić,że się nic nie rozwinąłeś."Rycerzu" walcz z wiatrakami.


Naprawdę? Współczuję. A Cervantesa poczytaj. Niekoniecznie w oryginale.Są bardzo dobre tłumaczenia na język polski.Na przykład Anny Ludwiki i Zygmunta Czerny. Dowiesz się nieco więcej o życiu niż tylko z lektury forum. Pozdro.
G
Gość
W dniu 17.02.2010 o 12:21, Gość napisał:

Czytanie na studiach rolniczych literatury pięknej jest zabronione? Albo w liceum czy technikum? Nie bądź śmieszny.


Jesteś bardzo ograniczony "Gościu", przy takiej mentalności trudno się dziwić,że się nic nie rozwinąłeś."Rycerzu" walcz z wiatrakami.
G
Gość
W dniu 17.02.2010 o 12:25, Gość napisał:

Nie pytałem, czy jest zabronione, tylko czy uczą


No nie, czytać to uczą duuuużo wcześniej.
G
Gość
W dniu 17.02.2010 o 12:21, Gość napisał:

Czytanie na studiach rolniczych literatury pięknej jest zabronione? Albo w liceum czy technikum? Nie bądź śmieszny.


Nie pytałem, czy jest zabronione, tylko czy uczą
G
Gość
W dniu 17.02.2010 o 11:52, Gość napisał:

To na studiach rolniczych uczą literatury pięknej? Może jeszcze w oryginale? Hehehe


Czytanie na studiach rolniczych literatury pięknej jest zabronione? Albo w liceum czy technikum? Nie bądź śmieszny.
G
Gość
W dniu 16.02.2010 o 18:23, z gminy napisał:

Może i mój ojciec nie czytał,ale widzisz ja skończyłem studia rolnicze i właśnie czytałem.I tak nie buhahuj bo podjąłeś walkę z góry przegraną.Ale śmiech to zdrowie,więc śmiej się pajacu.


To na studiach rolniczych uczą literatury pięknej? Może jeszcze w oryginale? Hehehe
z
z gminy
W dniu 16.02.2010 o 15:46, Gość napisał:

Nie czujesz się obrażony, bo wszystko wskazuje na to, że nie jesteś rolnikiem hehehe Który rolnik czyta Cervantesa? buahahahha


Może i mój ojciec nie czytał,ale widzisz ja skończyłem studia rolnicze i właśnie czytałem.I tak nie buhahuj bo podjąłeś walkę z góry przegraną.
Ale śmiech to zdrowie,więc śmiej się pajacu.
G
Gość
W dniu 16.02.2010 o 13:43, z gminy napisał:

Posłuchaj Don Kichocie,ty wcale nie jesteś rolnikiem,bo ja jako rolnik nie czuję się obrażony i zawsze mów za siebie a nie zasłaniasz się innymi.Też chcemy z ojcem pobudować wiatrak.


Nie czujesz się obrażony, bo wszystko wskazuje na to, że nie jesteś rolnikiem hehehe Który rolnik czyta Cervantesa? buahahahha
z
z gminy
Posłuchaj Don Kichocie,ty wcale nie jesteś rolnikiem,bo ja jako rolnik nie czuję się obrażony i zawsze mów za siebie a nie zasłaniasz się innymi.
Też chcemy z ojcem pobudować wiatrak.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska