Duża kasa
Jak wiadomo tor "Tucholanki" odbiega od pozostałych, ale dzięki świetnym zawodnikom klub zawdzięcza wysoką pozycję. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, tucholanie będą mieli dobre miejsce treningu. Kręgielnia kosztować ma 1,4 mln zł, 210 tys. pochodzi z byłego Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, resztę wykłada gmina. Na dokończenie potrzeba jeszcze 300 tys. zł.
Noworoczny prezent
- Zaliczenie jej do zadań ogólnopolskich to dla nas piękny noworoczny prezent - cieszy się wiceburmistrz Jarosław Góral . - Żeby spełniać warunki, trzeba mieć w planach zawody sportowe o zasięgu ogólnopolskim, na przykład mistrzostwa Polski. Liczymy, że będą się z tym wiązać konkretne pieniądze.
**_Komercja też
W planach - oprócz sześciu profesjonalnych torów, są cztery tory boulingowe, jeśli oczywiście znajdzie się osoba, która chciałaby w nie zainwestować. - Bouling to komercja i zabawa, często, jak w Człuchowie, łączy się je z bilardem i barem - mówi Janusz Zawadziński, szef Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Nie wiemy, co będzie jeszcze w starej kręgielni. Może siłownia albo salka konferencyjna? Trudno mi powiedzieć, bo to zależy od pieniędzy.
_
Dochodowe kule
Barbara Zybajło
Teraz trzeba czekać na wyposażenie budynku.
Budowę tucholskiej kręgielni Polska Federacja Sportu zakwalifikowała do zadań o charakterze ogólnopolskim. W Tucholi już się cieszą, bo są widoki na pieniądze na dokończenie inwestycji.
