To właśnie Ryszard Nowak w 2009 złożył doniesienie do prokuratury na artystkę za szydzenie z Biblii. Zgodnie z porozumieniem z 10 października br. piosenkarka zobowiązuje się, że nie będzie więcej mówiła krytycznie o Biblii i wycofa się ze swojej wypowiedzi o jej twórcach.
Doda nie przyznaje się do obrazy uczuć religijnych
Sprawa zaczęła się w 2009 roku, po tym jak piosenkarka w wywiadzie dla portalu "dziennik.pl" stwierdziła, że Biblię "spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła...". Ryszard Nowak złożył wówczas doniesienie do Prokuratury, zarzucając artystce złamanie artykułu 196 Kodeksu Karnego mówiącego o obrazie uczuć religijnych i publicznej zniewadze przedmiotu czci religijnej.
Po trzech latach, 10 października br. w Ciechanowie doszło do wstępnego porozumienia między piosenkarką a Ryszardem Nowakiem.
Ruszył proces Dody oskarżonej o obrazę uczuć religijnych. Grożą jej 2 lata
Jak informuje Fronda.pl porozumienie zakłada, że Doda nie będzie więcej mówiła krytycznie o Biblii i wycofa się ze swojej wypowiedzi z dnia 3 sierpnia 2009 roku o autorach Biblii.
Ryszard Nowak zobowiązuje się, że nie będzie więcej nawoływał do odwoływania koncertów Dody oraz wycofa swoje oskarżenia. Doda zaś wycofa sprawy sądowe przeciwko Nowakowi.
Doda oraz Ryszard Nowak przeproszą się także za słowa, które wypowiadali pod swoim adresem, a które godziły w ich dobre imię i reputację.
Czytaj e-wydanie »