Urzędnicy mają gdzieś
- Społecznie wybudowaliśmy boisko w Sośnie przy lesie w kierunku na Bydgoszcz, a do tego zrobiliśmy jeszcze parking - mówi Stanisław Gackowski. - I za przyzwoleniem Urzędu Gminy w Sośnie firma, która buduje rondo, wywozi tam ziemię. Interweniowałem, prosiłem o wywożenie na plac przy PKP. Nic nie pomogło, urzędnicy mają gdzieś społeczną inicjatywę. Gdyby nie kamienie na parkingu, to wywrotki wjeżdżałyby na boisko.
Piłkarze się martwią, bo w niedzielę na boisku ma być turniej piłki nożnej, a przez hałdy ziemi ze schetynówki nie ma jak wjechać na boisko.
Proponuje Rogalin
Zapytaliśmy wójta Leszka Stroińskiego, dlaczego utrudnia życie piłkarzom. - Do końca sierpnia ten bałagan jakoś trzeba przeżyć - podsumowuje wójt. - Boisko jest gminne, a z PKP nie da się dogadać, a gdyby nawet, to pewnie zażądaliby pieniędzy za przetrzymanie ziemi.
Stroiński twierdzi, że innego wyjścia nie ma, a zawalone boisko to sprawa przejściowa, bo ziemia będzie potrzebna do usypania kopca na nowym rodzie. - Rozmawiałem z organizatorami turnieju piłkarskiego i zaproponowałem im boisko w Rogalinie - dodaje wójt. - Nie chcą, może trochę da się uprzątnąć do niedzieli, żeby był dojazd na boisko w Sośnie, ale obiecać nie mogę.