Radni, tym razem w obecności burmistrza Leszka Dzierżewicza ponownie dociekali, kto przyjął projekt remontowanej ulicy i dlaczego zastosowano takie, a nie inne płyty betonowe. Konkretnie chodzi o te, widoczne na zdjęciu po prawej stronie, przeznaczone wyłącznie dla ruchu pieszego. Pytano też o donice, które wbrew projektowi pojawiły się na popularnym deptaku, którym w sezonie - jak podawano - przemieszcza się sto tysięcy osób.
Wszystko zaczęło się od pytań, jakie postawił w piśmie do rady Andrzej Skotarek, właściciel posesji przy ul. Tężniowej, który wskazywał, że mieszkańcy mają utrudniony jedyny dostęp do swoich domów, że nie ma możliwości wjazdu na ulicę, gdy stoi na niej na przykład samochód służb komunalnych lub zapatrzenia (są tu lokale i sklepy).
- Obserwowałem tę budo-wę, rozmawiałem z wykonawcami. Dziwili się, że mają kłaść się płyty (drewnopodobne - dop. red.), które powinny leżeć na tarasach, a nie w miejscu, gdzie może najechać na nie samochód - mówił.
Radny Paweł Kanaś pokazał zdjęcia już uszkodzonych płyt. Projektantka inż. arch. Anna Pawlicka-Zabojszcz broniła się tłumacząc, że zgodnie z obowiązującymi przepisami musiała wyznaczyć pas dla pieszych, by byli bezpieczni.
Tymczasem piesi i tak chodzą pasem, na którym dopuszcza się ruch niektórych pojazdów. Z kolei pojazdy muszą jakoś zawrócić (nie wszystkie się wycofują). Bez wjeżdżania na płyty drewnopodobne się nie da, więc miasto ustawiło mało estetyczne donice, by chronić płytki ciągu pieszego.
Radni dowiedzieli się, kto przyjmował projekt. Okazało się, że komisja pod przewodnictwem zastępcy burmistrza Mariana Ogrodowskiego.
Projektantka zaprzeczyła jakoby wymusiła na wykonawcy wybór płyt akurat z firmy Pol-bruk, jak twierdził podczas jednej z sesji radny Tomasz Dziarski, powołując się na rozmowę z wykonawcami.
Jednocześnie podkreśliła, że ulica Tężniowa to jeden z elementów większego projektu, obejmującego również inne prace w najstarszym par-ku Ciechocinka, od zegara kwiatowego po tężnię nr 1. Zgodnie z projektem mają pojawić się m.in. alejki, które poszerzą ciąg spacerowy. Tyle, że nie rozwiążą zbyt wąskiego pasa dla ograniczonego ruchu kołowego. Nad rozwiązaniem tego problemu ma popracować projektant, które jest wyspecjalizowany w budownictwie drogowym.
Zmiany w kodeksie pracy. Co się zmieni? [LISTA ZMIAN]
Chcemy budować polski kapitał dla polskich rodzin/AIP