Przypomnijmy, w ubiegłym roku gmina i RZGW w Poznaniu prowadziły prace przy nabrzeżu Noteci i stanicy żeglarskiej. Robił je ten sam wykonawca. Jednak roboty wykonane na rzecz RZGW są tak fatalnie wykonane, iż zamiast poprawić, pogorszyły w szczególności wygląd nabrzeża.
Burmistrz wraz z radnym Januszem Wojtkowiakiem spotkali się z osobami zarządzającymi RZGW w Poznaniu. - Tematem spotkania była niedokończona inwestycja na Noteci w Barcinie, czyli ta większa część zadania, która podlegała RZGW, na którą zarząd wybrał wykonawcę i nadzorował budowę i tę budowę odebrał. Tam dowiedzieliśmy się, że między RZGW a wykonawcą robót trwa spór, który prawdopodobnie skończy się w sądzie. Małe szanse są na to, żeby ta robota była dobrze poprawiona - oświadczył Michał Pęziak.
Dodał, że RZGW nie ma zabezpieczenia należytego wykonania przedmiotu zamówienia. W tej chwili nie ma nawet, jak wybrać inwestora zastępczego i z tego zabezpieczenia zapłacić za dokończenie prac.
- My zwracamy uwagę RZGW w Poznaniu na tę sytuację, ponieważ to jest w środku miasta. Płyty są rozebrane, bo na część swojej roboty wykonawca kwestionował jakość wykonanego projektu. Zostały wykonane badania, płyty rozebrano, teraz one leżą, nie ma komu tego poprawić - usłyszeliśmy.
Na koniec burmistrz dodał, że nie jest to robota, którą zamawiało miasto i nie będzie ponosić za nią odpowiedzialności. - Zabiegamy o to, żeby jak najszybciej to zostało poprawione, bo to chluby miastu nie przynosi - skwitował.
Temat będziemy kontynuować.