Dzieci lata temu wyjechały do pracy za granicę i nie wróciły albo dzieci w ogóle nie było i teraz starsi ludzie są sami. Nie mają na kogo liczyć. Gdy zachorują i coraz trudniej przychodzi im radzenie sobie z codziennymi obowiązkami, niekoniecznie muszą zamieszkać w domu pomocy społecznej, w którym spędzą resztę życia.
Taki jest śledzik w domu pełnym seniorów
Odzyskać samodzielność
W Bydgoszczy ma powstać pierwszy w mieście ośrodek wsparcia z czasowym pobytem całodobowym na 30 miejsc. Powstanie na terenie Domu Pomocy Społecznej „Jesień Życia” przy ul. Mińskiej. - Będą mogły z niego korzystać osoby w podeszłym wieku - informuje Bożena Degler-Łaniewska, dyrektor Zespołu Domów Pomocy Społecznej i Ośrodków Wsparcia w Bydgoszczy. - W nowym miejscu pomoc znajdą seniorzy, znajdujący się w czasowym kryzysie. Będą tutaj mogli pozostać przykładowo 3 miesiące albo pół roku.
Opuszczą ośrodek, gdy staną się w miarę samodzielni i będzie wiadomo, że po powrocie do domu sami będą w stanie sobie poradzić albo np. z pomocą opiekunki, która raz na kilka dni, na parę godzin, będzie ich odwiedzała. W ośrodku starsi państwo będą mieli m.in. tzw. treningi przywracania umiejętności. Celem zajęć jest, aby seniorzy potrafili sami zrobić zakupy, załatwić sprawy urzędowe czy zarejestrować się do lekarza, a nawet, jak obsługiwać komputer. Powstaną sale do fizykoterapii i hydroterapii.
Remont w piwnicy
Budowa ośrodka w tym roku raczej nie ruszy, natomiast zacznie się remont w tym DPS. - Wyremontujemy kuchnię w piwnicy - zapowiada dyrektor. Na tej samej kondygnacji będzie nowe zaplecze socjalne pracowników z szatniami i jadalnią. Pralnię i magazyny też czeka remont. Powstanie również dodatkowe biuro.
