Całkiem niedawno firma Józefa Urbaniaka oddała do użytku dom przy Kartuskiej 9 o 32 mieszkaniach, pierwszy z windą. Tradycyjnie wielkość mieszkań jest tam zróżnicowana i dopasowana do rynkowych potrzeb. Koszt budowy wyniósł 6 mln zł, a 3,5 mln pochodzi z kredytu Krajowego Funduszu Mieszkaniowego.
Bez partycypacji się nie da
Teraz w TBS myślą już o Kartuskiej 3, gdzie mieszkań będzie 24, a architektura budynku ma być połączeniem wzorców z Wielewskiej i Kartuskiej.
- Czasy są takie, że bez wpłaty 30-procentowej partycypacji ze strony lokatorów nie moglibyśmy budynku przy Kartuskiej 3 budować - ubolewa prezes CHTBS Jarosław Słomiński. - Kredyty się kurczą, a zainteresowanie mieszkaniami nadal duże, więc żal byłoby nie rozpoczynać.
Czynsze w domach TBS nie należą do najmniejszych, w "dziewiątce" za metr kw. jest to 8 zł 35 gr, w "trójce" będzie 9 zł 30 gr. Ale ci, którzy wybrali mieszkanie na wynajem, wiedzą na pewno, że wszystkie media są tu opomiarowane, że mogą okiem kamery podejrzeć, co dzieje się na klatce schodowej i przed blokiem, że do dyspozycji mają suszarnię, pomieszczenia na wózki i rowery, opomiarowane piwnice.
Na tip top
W realizacji bloków pomaga miasto, bo to ono dba o to, żeby mieszkańcy nie brnęli w błocie i w egipskich ciemnościach. W ten sposób inwestycja jest zakończona na tip top - tylko mieszkać.
W ChTBS nie załamują się, że jest coraz trudniej i mają już na podorędziu kolejny wniosek - na Kartuską 5. I to będzie finał budowania przy tej ulicy. Ale nie koniec w ogóle, bo do dyspozycji są jeszcze działki na Chocińskiej. W najbliższym czasie ma powstać koncepcja.
