https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Don Juan czy Arsene Lupin? Policja zatrzymała uwodziciela-złodzieja

(mc)
Marcin S. potrafił być szarmancki. Uwodzenie kobiet przychodziło mu łatwo. Zaczynał od drobiazgów, by potem szybko omamić swoje ofiary imponując im pieniędzmi i drogimi hotelami. Sielankę kończył jednak tak szybko, jak zaczynał. I znikał z pieniędzmi. Za oszustwa grozi mu osiem lat więzienia.
Marcin S. potrafił być szarmancki. Uwodzenie kobiet przychodziło mu łatwo. Zaczynał od drobiazgów, by potem szybko omamić swoje ofiary imponując im pieniędzmi i drogimi hotelami. Sielankę kończył jednak tak szybko, jak zaczynał. I znikał z pieniędzmi. Za oszustwa grozi mu osiem lat więzienia. www.sxc.hu
33-latek rozkochiwał w sobie kobiety. Gdy był już pewny, że wybranka nie wymknie się z sieci, jaką na nią narzucił, najczęściej proponował jej jakiś niezły biznes. Założenie firmy, spółki, itd. Ta wpłacała z reguły niemałą gotówkę na nowe firmowe konto, a Don Juan zwijał żagle i ślad po nim ginął.

O zatrzymaniu naciągacza poinformowała wczoraj Komenda Główna Policji. Złodziej, który wkradał się do serc uwodzonych przez siebie dam, wpadł we Wrocławiu. Już miał tam obłupić kolejną ofiarę, ale policjanci operacyjni w porę zakończyli akcję "Don Juan".

- Marcin S. był wielokrotnie notowany w policyjnych kartotekach i karany za różne przestępstwa w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej - informuje rzecznik KGP. - Na wniosek policjantów prowadzących sprawę oraz prokuratury, decyzją sądu 33-latek został już tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za to, co zrobił grozi mu do ośmiu lat więzienia.

Lista przewinień domniemanego "Tulipana" jest imponująca. Usidlał kobiety imponując im pieniędzmi, kusił perspektywą zawodowej kariery, zapraszał do luksusowych apartamentów. A następnie przekonywał je do wzięcia na dokumenty nowych firm od operatorów telefonii komórkowych między innymi drogich tabletów, noteboków czy iPhonów.

Kiedy "miłość" mijała, czar pryskał, pryskał również 33-latek. Marcin S. znikał bez śladu ze sprzętem wartym w sumie około 50 tys. złotych, nie płacąc także za wynajem właścicielom zajmowanych przez siebie apartamentów. W ten sposób oszukał kilka kobiet i kilkunastu hotelarzy.

S. działał na terenie całego kraju. Czy wśród jego ofiar są też mieszkanki Kujaw i Pomorza? Na ten temat policjanci KGP milczą.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paweł
Już jest na wolności.
Zaraz znowu będzie oszukiwał.

Wybrane dla Ciebie

Zwrot podatku dla emerytów. Tyle trafi na ich konto za Trzynastkę i Czternastkę

Zwrot podatku dla emerytów. Tyle trafi na ich konto za Trzynastkę i Czternastkę

Nawrocki jednak wygrał II turę wyborów prezydenckich. Komentuje Alicja Polewska

Nawrocki jednak wygrał II turę wyborów prezydenckich. Komentuje Alicja Polewska

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska