W sobotę, na konwencji krajowej PO zdecydowano, ze to Małgorzata-Kidawa Błońska będzie reprezentowała partię w najbliższych wyborach prezydenckich.
Zdaniem szefa Europejskiej Partii Ludowej Donalda Tuska wicemarszałek Sejmu to kandydatka „najlepsza z możliwych” do konfrontacji z obecnym prezydentem Andrzejem Dudą.
Kidawa-Błońska potrafi „łączyć ludzi”
Tusk zaznaczył, że nie zgadza się ze stwierdzeniami, iz Kidawa-Błońska jest „za mało bojowa” lub „zbyt mało charyzmatyczna”. - Jeśli dzisiaj Polacy czegoś oczekują - ja np. tego oczekuję jako domniemany były kandydat, i oczekuję tego z wielkim pozytywnym napięciem - to tego, żeby w polskiej polityce czołową rolę zaczęli odgrywać ludzie - taka jest Małgorzata Kidawa-Błońska - którzy prezentują mocne, ale ciepło, a nie chłód czy wrogość – przekonywał były szef RE na konferencji prasowej, tuż przed spotkaniem ws. promocji swojej nowej książki.
Lider EPL podkreślił, że kandydatka PO na prezydenta potrafi „łączyć ludzi” i jest to jej naturalna cecha, której nie musi się uczyć. - Polska polityka potrzebuje dzisiaj ludzi, którzy naprawdę mają wewnętrzną gotowość i zdolność robienia rzeczy dobrych i nie przeciwko ludziom, a dla ludzi i z ludźmi. Jestem absolutnie przekonany, że Małgorzata Kidawa-Błońska jest absolutnie pod tym względem unikatowa w tej dzisiejszej polskiej polityce, bo ma autentyczną i bardzo gorącą pozytywność – zaznaczył.
Kto jest głównym graczem na scenie politycznej? Piotr Zaremb...
„Nie ukrywają, ze chodzi o dyscyplinowanie sędziów pod względem politycznym”
Donald Tusk odniósł się także do złożonego przez posłów PiS projektu nowelizacji ustaw sądowych, który w założeniu partii rządzącej ma dyscyplinować sędziów, którzy przekraczają swoje uprawnienia. Projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i innych ustaw wprowadza m.in. możliwość złożenia sędziego z urzędu.
- W państwach unijnych tak sformułowane przepisy nie tylko nie istnieją, ale nie mają prawa istnieć. To, co się dzieje, wydaje się kropką nad i w procesie dyscyplinowania sędziów. Chciałbym, żebyście zwrócili państwo uwagę na język, jakim posługują się autorzy tej ustawy. Oni nie ukrywają, że chodzi o dyscyplinowanie sędziów pod względem politycznym. O zmuszenie ich do milczenia. Nie jestem tutaj dzisiaj po to, żeby otwierać kampanię polityczną w tej kwestii. Ale warto, żeby dotarło to do każdego Polaka: jeżeli PiS-owi uda się podporządkować sądy, będzie to atak na każdego obywatela – ocenił Donald Tusk.
Potrzeba zmian w PO
Dziennikarze zapytali Donalda Tuska także o możliwość zmiany na stanowisku lidera PO. Były szef RE odpowiedział, że „przychodzi czas i są takie możliwości, żeby nastąpiła zmiana na lepsze, to nie można się wahać ani chwili”. - Platforma musi sobie na to pytanie odpowiedzieć, czy to jest ten moment. Wiele na to wskazuje, że to jest ten moment, wiele na to wskazuje, że to jest ten czas, kiedy potrzeba takiej zmiany, i pokoleniowej, i - powiedziałbym też - energetycznej - ocenił Tusk. - Ponieważ wszyscy znacie historię naszej trudnej, ale autentycznej przyjaźni z Grzegorzem Schetyną, nie chcę iść zbyt daleko z komentarzami, bo mówię naprawdę serio - bardzo doceniam to, co zrobił przez ten czas – zapewniał.
Dodał, że jego zdaniem obecny lider PO podejmował „trudne decyzje i raczej sensowne, i dobre, wysoko oceniam szczególnie jego ostatni rok”. - Natomiast czy nie będzie lepiej dla Platformy i szerzej, dla całego środowiska opozycji, żeby nowi ludzi wzięli sprawy w swoje ręce - nie wykluczam, że tak jest - powiedział.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
