Dopłaty w euro?
Dopłaty w euro?
Czy polscy rolnicy powinni otrzymywać dopłaty w euro czy w złotówkach? Wypowiedz się na naszym forum.
- Premierowi Donaldowi Tuskowi przekazaliśmy pisemną propozycję w tej sprawie - zdradza "Pomorskiej" Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Rolnicy mieli pecha
Na razie jest tak: unijna pomoc dla polskich gospodarzy trafia z Brukseli do budżetu państwa w euro. - Ile pieniędzy otrzymają gospodarze, zależy od kursu euro ostatniego dnia września - tłumaczy Szmulewicz.
9 miliardów w złotówkach
Do 30 czerwca br. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa musi przekazać na konta bankowe rolników ok. 9,03 mld zł płatności obszarowych za 2008 rok.
30 września minionego roku euro osłabło i unijną pomoc dla gospodarzy przeliczano po kiepskim kursie - 3,3967 zł za euro.
W grudniu, gdy pełną parą ruszyło przekazywanie dopłat bezpośrednich, średni kurs unijnej waluty przekroczył 4 złote.
- Na różnicy kursowej zarobiło państwo, stracili rolnicy - tłumaczy Szmulewicz. - Dziś euro jest drogie i przekłada się to na wyższe ceny nawozów sztucznych, maszyn rolniczych... Zdajemy sobie sprawę, że gdyby gospodarze dostawali dopłaty w euro, ponosiliby ryzyko kursowe, ale byłoby to bardziej sprawiedliwe.
Pomysł popiera Jan K. Ardanowski, doradca Prezydenta RP do spraw rolnictwa: - Dzięki temu można by urealnić wielkość dopłat.
Prawnicy sprawdzą
- Trzeba przeanalizować tę propozycję i sprawdzić pod względem prawnym - twierdzi Kazimierz Plocke, wiceminister rolnictwa.
Poseł Stanisław Stec, były wiceminister finansów: - W mojej ocenie jest to możliwe. Dla Unii Europejskiej nie ma znaczenia w jakiej walucie rolnicy otrzymują pomoc. Zdaniem posła, rząd może nie być zachwycony tym pomysłem. - Powinien on jednak zadbać o interesy rolników - dodaje Stec.
- Zawsze mówiono nam, że jesteśmy mało postępowi - żartuje Szmulewicz. - Tym razem polski chłop chce pierwszy wejść do strefy euro.
Przecież rząd zachęca
Ardanowski uważa, że rządzący pozbawili się argumentów, które mogłyby zablokować inicjatywę rolników: - Bo zachęcają, by jak najszybciej wejść do strefy euro. Obawiam się jednak, że minister finansów łatwo się nie podda.
- Jeżeli będzie można wprowadzić tę zmianę, to na pewno nie w tym roku - dodaje wiceminister Plocke.