Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doręczyciele magistratu dostarczają listy urzędowe. Czy wszystkim się to podoba?

MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA
Mieszkańcy Włocławka od dwóch miesięcy otrzymują pisma urzędowe z rąk pracowników Urzędu Miasta. W ten sposób dostarczana jest także korespondencja do włocławskich przedsiębiorstw i instytucji. Czy wszyscy są z tego zadowoleni?

Urząd Miasta we Włocławku od połowy czerwca zrezygnował z części usług Poczty Polskiej. Większość przesyłek dostarczają pracownicy zatrudnieni przez magistrat. Wyjątek stanowią pisma urzędowe adresowane na skrytkę pocztową, przesyłki wartościowe, listy zawierające informację niejawną. Tego typu przesyłki są nadal wysyłane za pośrednictwem operatora pocztowego.

Doręczyciele zatrudnieni przez Urząd Miasta, a jest ich pięciu, dostali do tej pory do przekazania 10 tysięcy listów. Jak twierdzi Monika Budzeniusz, rzeczniczka prezydenta Andrzeja Pałuckiego 90 procent przesyłek trafiła do rąk adresatów. Skuteczność doręczeń jest więc bardzo wysoka Takiej nigdy nie było, gdy urząd korzystał z usług operatorów pocztowych. Z czego ta wysoka skuteczność wynika?

Zdaniem rzeczniczki prezydenta jest ona efektem tego, że pracownicy Urzędu Miasta są zobowiązani do trzykrotnej próby doręczenia pisma w następujących po sobie kolejnych dniach, a jedna z prób doręczenia odbywa się po godz. 16.00. Tego nie praktykowali doręczyciele z poczty. W przypadku nieobecności pismo może też być pozostawione za pokwitowaniem pełnoletniemu domownikowi, sąsiadowi lub dozorcy domu, ale pod warunkiem, że zobowiąże się go przekazać.

Oszczędności wynikające z częściowej rezygnacji usług poczty są dla budżetu miasta wymierne. Tylko w lipcu wyniosły one 20 tysięcy złotych. Władze miasta są więc zadowolone z wprowadzenia tego rozwiązania. Zresztą Urząd Miasta we Włocławku przećwiczył operację z doręczaniem pism wcześniej , bo na początku roku podczas przekazywania decyzji podatkowych. Skuteczność też była bardzo wysoka, a ratusz zaoszczędził na przekazywaniu pism informujących o wysokości naliczonego podatku około 80 tys. złotych.

To kolejny dowód na to, że warto było zatrudnić własnych ludzi do roznoszenia listów.
Na co miasto wyda zaoszczędzone na usługach pocztowych pieniądze? - Zasilą budżet miasta i na pewno zostaną racjonalnie spożytkowane - zapewnia rzecznik.
Z tego rozwiązania miasto więc nie rezygnuje. W połowie września skończą się umowy z doręczycielami, ale prawdopodobnie zostaną przedłużone.

Mieszkańcy też w większości są zadowoleni, chociaż nie brakuje głosów, że w przypadku, gdy kogoś nie ma dłużej w domu, niewygodne jest odbieranie przesyłek w bydynku Urzędu Miasta przy Zielonym Rynku. - Na pocztę miałem bliżej - mówi Czytelnik. - Poza tym urząd pocztowy jest dłużej czynny niż ratusz. Żeby odebrać przesyłkę, musiałem się zwolnić z pracy. I jeszcze wydać na bilety autobusowe.
Monika Budzeniusz zapewnia jednak, że problem ten dotyczy niewielkiej liczby adresatow.

Na doręczanie pism mieszkańcom za pomocą własnych pracowników już dawno zdecydowały się inne magistraty w naszym województwie, między innymi w Bydgoszczy i Inowrocławiu. I podobnie jak we Wlocławku są z tego rozwiązania zadowolone.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska