Sklepy całodobowe z alkoholem to sąsiedztwo dość uciążliwe. Pijani lub podchmieleni jegomościowie skutecznie uprzykrzają życie mieszkańcom głoś- nymi rozmowami, wulgarnym słownictwem, często zaczepkami. Naganne zachowanie klientów sklepu usytuowanego między blokami przy ulicy Łanowej na osiedlu Kazimierza Wielkiego nie ogranicza się jednak do zaczepek czy hałasów. Mieszkańcy skarżą się na powybijane szyby w klatkach schodowych, bo część piwoszy po wyjściu ze sklepu przenosi się do pobliskich bloków i na schodach urządza alkoholowe libacje. - Klatki schodowe są ciągle brudne, dewastowane - mówi Czytelnik. - Często potykamy się o potłuczone butelki. Nawet sprawna winda przeszkadza pijakom z osiedla. Tego dłużej nie będę tolerować. Miarka się przebrała.
Jakby nie dość było pijackich burd w klatkach schodowych, to przed blokami też nie jest bezpiecznie. - Często kradzione są kołpaki - sygnalizuje jeden z mieszkańców. - Niedawno pobity został syn sąsiadów. Dochodzi już do tego, że wychodzę po żonę, która wraca wieczorem z pracy, żeby bezpiecznie i w spokoju, bez zaczepek pijaków dotarła do domu.
Co na to strażnicy miejscy? Norbert Struciński, rzecznik prasowy włocławskich municypalnych, obiecuje, że w rejonie ulicy Łanowej częściej będą kontrole straży. - W tym roku mieliśmy zaledwie kilka zgłoszeń z tej ulicy, dotyczących zakłócania porządku lub picia alkoholu w miejscach zabronionych - mówi. - Zwrócimy jednak większą uwagę na ten rejon miasta, choć nie ukrywam, że liczymy na sygnały od mieszkańców.
Jest więc możliwość poproszenia strażników o interwencję. Telefon do municypalnych - 986 jest bezpłatny. Norbert Struciński obiecuje, że po przyjęciu zgłoszenia patrol na pewno zostanie wysłany na interwencję.
Za picie alkoholu w miejscu niedozwolonym można zostać ukaranym przez municypalnych mandatem w wysokości 100 złotych. Tyle samo kosztuje używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym, a więc na przykład przed sklepem lub blokiem.
Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy strażnicy miejscy we Wło-cławku wręczyli mandaty 111 amatorom trunków, którzy pili w miejscach zabronionych. Wobec 10 nietrzeźwym awanturnikom skierowali wnioski o ukaranie do sądu. Jest nadzieja, że na Łanowej też zaprowadzą porządek.