Śmiertelny wypadek na Rondzie Toruńskim
Od poniedziałkowej tragedii w centrum Bydgoszczy policja przesłuchała już kilkunastu świadków. Sama zgłosiła się między innymi kobieta, która kierowała srebrnym autem, zepchniętym przez ciężarówkę na prawy pas ruchu chwilę przed wypadkiem.
Tragedia w Bydgoszczy - tir zmiażdżył dwa samochody osobowe; 2,5-roczna dziewczynka nie żyje
Przypomnijmy, że o godz. 15.18 rozpędzony tir na wielkopolskich rejestracjach zmiażdżył dwa auta - toyotę i bmw. Samochody stały przed sygnalizacją świetlną u wjazdu na rondo Toruńskie. Kilka godzin po wypadku w szpitalu Jurasza w Bydgoszczy zmarła 2,5-letnia dziewczynka. W momencie zderzenia siedziała w foteliku na tylnym siedzeniu toyoty yaris.
Dramat na rondzie Toruńskim: Tir miał niesprawne hamulce? [film, foto]
- Większość świadków, którzy się do nas zgłosili, to osoby, które były na miejscu w chwili wypadku, albo tuż po nim - mówi Monika Chlebicz, rzecznik KWP w Bydgoszczy. - Zależy nam też na tym, aby poznać relacje kierowców, którzy byli w pobliżu ronda przed zderzeniem.
Stan zdrowia ofiar karambolu na rondzie Toruńskim [film, foto]
Świadkowie mogą kontaktować się z policją, dzwoniąc na numery 52 525 51 59 lub 997.
Ciężarówką kierował 45-letni mężczyzna. Na naszym forum internetowym pojawiły się wypowiedzi świadków, którzy utrzymują, że samochód jest własnością firmy Kas-Boks Sp. z o.o. z Wrześni.
Dramat na rondzie Toruńskim. Wielu gapiów, ale nikt nie pomógł
- Nie mogę tego potwierdzić - ucina pracownica wielkopolskiego przedsiębiorstwa. Zgodnie z jej sugestią próbowaliśmy skontaktować się z zarządem Kas-Boks. Niestety, nie doczekaliśmy się odpowiedzi kierownictwa.
Do sprawy wrócimy.
Czytaj e-wydanie »