Do potwornego wypadku doszło w poniedziałek, 7 grudnia, w Sosnowcu, na terenie pustostanu przy ul. gen. Władysława Andersa.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy od dwójki nastolatków około godz. 16.50 - mówi podkom. Sonia Kepper. - Chodziło o chłopca, który spadł z wysokości około 20 metrów - dodaje.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Poszkodowany to 12-latek. Gdyby nie telefon do Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu, mógłby już nie żyć. Nie wiadomo jednak, czy wspomniani nastolatkowie byli tam razem z nim, czy tylko znaleźli swojego rówieśnika. To, jak i okoliczności zdarzenia, ustalają śledczy pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Północ.
12-latek walczy o życie podłączony do respiratora
12-latek początkowo trafił do Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu, ale jeszcze tego samego dnia został przewieziony do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
- Chłopiec trafił na oddział intensywnej terapii, gdzie przebywa w bardzo ciężkim stanie (Informacja z 8 grudnia, z godz. 11 przyp. red.) - mówi Wojciech Gumułka, rzecznik GCZD.
12-letni chłopiec walczy o życie w GCZD w Katowicach. Jest podłączony do respiratora.
Ruiny zakładów dziewiarskich Wanda straszą od lat
Do wypadku doszło na terenie pustostanu przy ul. gen. Władysława Andersa. Dawniej znajdowały się tam Zakłady Przemysłu Dziewiarskiego Wanda, czyli wizytówka przemysłu włókienniczego w Zagłębiu. Te jednak upadły już w latach 90. XX wieku, a od tego czasu obiekt popada w coraz to większą ruinę.
Jak sygnalizują mieszkańcy Sosnowca, jest to miejsce niezwykle niebezpieczne, w które często wybierają się dzieci oraz młodzież.
Niestety obiekt znajduje się w prywatnych rękach, a na domiar złego wiele razy zmieniał właścicieli. Interwencji nadzoru budowlanego doprowadziły jedynie do ogrodzenia terenu oraz zainstalowania częściowego monitoringu. Perspektyw na rozbiórkę nie widać.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
