Pomysłodawczynią i organizatorką wystawy była Nel Polgert, właścicielka jednego z barcińskich zakładów fryzjerskich. W przygotowaniu makijażów pomogła jej bydgoska kosmetyczka, Karolina Pachowicz.
Tylko zabawa?
Nel Polgert wpadła na pomysł zorganizowania wystawy wzorowanej na pokazie mody przeglądając prasę branżową. - Wielkie miasta mają swoje pokazy. Pomyślałam, że byłoby dobrze stworzyć coś podobnego w Barcinie. Pracowaliśmy nad przygotowaniem tego pokazu od lutego.
Potrzebowała modeli. Dała ogłoszenie. Zgłosiły się 23 osoby, głównie z Barcina i okolic. Jeden chłopak na próby dojeżdżał ze Żnina. Dwie dziewczyny z Podgórzyna przyjeżdżały na rowerach.
- Przyjęłam wszystkie osoby, które się do mnie zgłosiły. Nie wybierałam modeli. To nie miał być konkurs piękności, lecz tylko zabawa. Fryzury i stroje dopasowywałam do nich. Zaskoczyli mnie zwłaszcza dwudziestokilkuletni mężczyźni. Myślałam, że zgłoszą się do mnie tylko nastolatki - dodaje fryzjerka.
Salon po bitwie
Wiele godzin prób. Wreszcie nadszedł ten dzień. Niedziela. Od rana przez 8 godzin Nel Polgert przygotowywała 23 fryzury cierpliwym modelom-amatorom. Mordercza praca. Salon wyglądał jak pole bitwy. Godz. 18. Na wybiegu pojawiają się modele. Zgromadzona publiczność jest zaskoczona. Ich młodzi sąsiedzi i sąsiadki wcielili się w postaci, które dotąd oglądali w telewizji. Przeróżna stroje, fryzury i makijaże. Wreszcie wspaniała, niemal aktorska gra. Ich ruchy bardzo drapieżne, momentami agresywne. Twarze poważne, wyrażające gniew. Muzyka i światło były wspaniałym uzupełnieniem nastroju pokazu.
- Młodzież dała z siebie bardzo dużo. Na wybiegu realizowała także swoje pomysły. Z końcowego efektu byłam bardzo zadowolona - mówi organizatorka. - Teraz, gdy już jest po pokazie, mogę wreszcie odpocząć i wrócić do rodziny. Marzy mi się jednak, by w przyszłości skrzyknąć inne barcińskie salony fryzjerskie i zrobić razem coś wspólnego.
Nel Polgert dziękuje wszystkim modelom za wspaniałą współpracę. Specjalne podziękowania za pośrednictwem "Gazety Pomorskiej" pragnie przekazać swoim nauczycielom: Zdzisławowi Andrysiakowi i Marii Kachelskiej oraz Szymonowi Stosikowi z Dobrego Sklepu Muzycznego w Żninie za pomoc w doborze muzyki.**
