Droga bez asfaltu, także należy do powiatu

- Po nasze dzieci nawet autobus szkolny nie może przyjechać. Muszą iść pieszo - mówi mieszkanka Łosośnik. Jej wnuki pokonują codziennie gruntową drogę powiatową, która łączy Łosośniki z Kamieńcem w gminie Trzemeszno.

- Wystarczyłoby nawieźć na drogę białego kamienia i wyrównać - mówi kobieta. Droga nie jest bardzo uczęszczana, jednak codziennie musi ją pokonać kilkoro dzieci, po których nie podjeżdża autobus. Jej stan doskonale zna Tomasz Werbiński, pełniący obowiązki szefa Zarządu Dróg Powiatowych w Mogilnie.
- To jest droga gruntowa, krótki odcinek (około półtora kilometra). Nie mamy jednak w planach jego przebudowy - przyznaje dyrektor.

Jak usłyszeliśmy w ZDP do powiatu należy kilka gruntowych dróg. Przejęto je w czasach, kiedy powstawały powiaty i rejony dróg przekazywały samorządom drogi.

- Takie drogi właściwie powinny mieć status gminnych. To są drogi, prowadzące do kilku gospodarstw, a zostały nam przekazane. Gminy ich nie chcą, bo to oznacza dla nich koszty - mówi Tomasz Werbiński.
Teoretycznie droga powiatowa powinna łączyć miasta, siedziby powiatów, miasta powiatowe z siedzibami gmin oraz miejscowości gminne. Z blisko 400 km dróg należących do powiatu mogileńskiego tylko część spełnia te warunki. Na remonty nie ma pieniędzy. Na remonty najmniej uczęszczanych dróg tym bardziej.
Wiosną drogowcy zabiorą się za naprawy

- Oczywiście my naprawiamy także te gruntowe drogi. Rozumiem mieszkańców, że jest trudno do nich dojechać. Jednak my drogi wyrównujemy, a jak tylko przejedzie ciężki samochód to znów trzeba naprawiać - mówi dyrektor Werbiński.

Jednocześnie dyrektor zapewnia, że po zimie, gruntowe drogi powiatowe będą naprawiane. Roboty rozpoczną się najpewniej w marcu.