- Uważam, że zupełnie niepotrzebnie powiat bierze się za budowę nowego mostu w Krówce. Podniosą i go, zrobią drogę, i zacznie się tu ruch turystyczny, który zniszczy to urokliwe miejsce - to głos Czytelnika, mieszkańca tej części gminy Koronowo. Pojechałem do Krówki. To faktycznie najpiękniejszy fragment Zalewu Koronowskiego. Wysepka, konary wystające z wody, wędkarze na moście, od czasu do czasu zakłócające ciszę auto... Ale z drugiej strony mieszkańcy, którzy chcą mieć drogę z prawdziwego zdarzenia, a nie błotnisty szlak... Coraz mniej tego błota, bo powiat w trzech ostatnich latach naprawiał drogę i kładł co roku asfalt. Po obu stronach mostu w Krówce nie ma go już tylko na trzech kilometrach trasy. I skończyły się pretensje o fatalny stan drogi.
A most? Jest, ale tak niski, że z trudem przepływają pod nim kajaki. W fatalnym stanie technicznym. Trzeba zamknąć, albo zbudować nowy, ważne dla żeglarzy: 4,5 m nad lustrem wody... Koszt - 6,5 mln zł. Starosta bydgoski Wojciech Porzych znalazł sprzymierzeńców tej inwestycji. Milion złotych dołożą Lasy Państwowe, 2,5 mln zł będzie z rezerwy budżetowej państwa. Rozstrzygnięty już został przetarg na wykonanie zarówno mostu, jak i półkilometrowego odcinka drogi po obu stronach mostu. Wykonawcą jest firma z Tczewa, znana już z budowy mostu w Przyłękach.
- Roboty rozpoczną się na początku sierpnia - mówi starosta Wojciech Porzych. - Zakończą 30 listopada tego roku. Na czas budowy przejazd w Krówce na drodze Koronowo-Mąkowarsko będzie zamknięta.

INFO Z POLSKI 13.07.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju