Ulica Wyrzyska znajduje się na Czyżkówku. Biegnie prostopadle do ulicy Filtrowej. Przy samym skrzyżowaniu ulica jest utwardzona i nie ma z nią problemu. Jadąc jednak dalej zaczynają się kłopoty, bo gruntówka jest w fatalnym stanie. Jak się okazuje, dziurawa jak ser szwajcarski droga, to problem nie tylko dla mieszkańców, ale też służb ratunkowych.
W ubiegłym tygodniu na placu budowy nowego bloku przy ulicy Wyrzyskiej doszło do wypadku. Jeden z robotników spadł z czwartego piętra. Zawiadomiono policję, pogotowie i straż pożarną. Rannego mężczyznę trzeba było przewieźć do szpitala. Ambulans miał jednak z tym problem. Transport rannego utrudniały wielkie dziury i błoto na drodze.
- Przejechanie kilkuset metrów zajęło kilka minut, co wydaje się absurdem zwłaszcza gdy chodzi o życie ludzkie - mówi nam jedna z naszych Czytelniczek, która była świadkiem zdarzenia.
Według harmonogramu pracy drogowców ostatni raz ulica Wyrzyska była równana 4 października. Dzień później spadł jednak obfity deszcz, który w kilka chwil znowu zniszczył drogę. Mieszkańcy przy pomocy wspólnoty próbowali prosić Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej o interwencję. Obecnie przy Wyrzyskiej mieszka kilkaset osób. A wprowadzą się też nowi, bo lada chwila zakończy się budowa nowego bloku. Pisma i prośby dotąd były nieskuteczne.
ZOBACZ: Tyle zarabiają Polacy za granicą [STAWKI]
- Droga równana jest bardzo rzadko, mimo telefonów z prośbami o regularne i systematyczne wyrównanie. Pytanie czy musi dojść do tragedii by ktoś zainteresował się sprawą? - dodaje nasza Czytelniczka.
Okazuje się, że bydgoscy drogowcy w swoich planach zawarli utwardzenie fragmentu ulicy Wyrzyskiej, który teraz jest gruntówką. Jednak na pierwsze wbicie łopaty mieszkańcy będą musieli jeszcze poczekać.
- Zamierzamy przeprowadzić te prace w ramach rozbudowy ulicy Grunwaldzkiej - potwierdza Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy ZDMiKP. - Według zaplanowanego harmonogramu robotnicy pojawią się na Wyrzyskiej w 2018 roku.
Co zatem mają począć mieszkańcy do tego czasu? Odpowiedzi nie ma. Awaryjnym wyjściem jest prośba o pilne wyrównanie drogi. ZDMiKP zapewnia nas, że jeśli stan drogi byłby fatalny, wykona dodatkowe równanie. Z kolei tamtejsza społeczność twierdzi, że tego typu telefonów wykonywali w tym roku już wiele. Niestety nie zawsze z oczekiwanym dla nich efektem.