Jego odrestaurowanie oznaczało wydatek ponad 150 tys. zł.
Mur znajduje się na tyłach stadionu i przylega do starej baszty, która teraz w niczym nie przypomina dawnego obiektu. Za to mur zmienił się nie do poznania - już nie porastają go chwasty i wygląda naprawdę porządnie.
Przetarg na wykonawstwo ogłoszono w październiku. Wygrały Polskie Pracownie Konserwacji Zabytków z Warszawy, czyli ta sama firma, która wykonała rewitalizację bazyliki mniejszej.
Praca trwała ok. dwa miesiące, 25 metrów muru już jest po raczej nie kosmetycznych zabiegach.
- Warto go obejrzeć - zapewnia Jarosław Rekowski, szef wydziału komunalnego w ratuszu. - Został naprawdę porządnie wykonany.
Nie ma wyjścia, teraz kolej na basztę. Jeśli nie ma straszyć przy stadionie, to trzeba jak najszybciej coś z nią zrobić. Nawet gdyby też miało to kosztować.