Druga Wielkanoc w pandemii. Telefon lub kamerka zastąpią spotkanie przy stole

Zobacz wideo: Tradycyjne dania na Wielkanoc z regionu Kujaw i Pomorza

- Oczywiście nie rezygnuję z przygotowania świąt, ale spędzimy je tylko w najbliższym gronie, to znaczy z mężem i dziećmi. Nie zapraszamy rodziców. Na razie są tylko po pierwszej dawce szczepionki na koronawirusa, więc nie chcemy ich narażać. Przygotujemy święconkę, ale nie pójdziemy do kościoła. W naszej parafii co prawda święconka jest na zewnątrz, ale boję się stawiać koszyczek obok innych. Nie mam gwarancji, że ktoś na niego nie nachucha. Pokarmy sami poświęcimy w domu. Do kościoła też się nie wybieramy w Wielkanoc. Zgodnie z nowymi obostrzeniami, na jednej w naszej parafii mszy może być maksymalnie 50 osób, więc żeby się załapać musielibyśmy wyjść z domu dużo przed czasem. Jednym słowem, to będzie druga pod rząd "dziwna" Wielkanoc. Oby ostatnia! - mówi pani Agnieszka z Bydgoszczy.

Wielkanoc 2021. Ile wydamy na święta?

Z tegorocznej edycji badania Barometr Providenta wynika, że tylko niecałe 40 proc. Polaków planuje tradycyjne święta. Z kolei niemal 19 proc. respondentów twierdzi, że nie planuje żadnych spotkań podczas świąt i spędzi je jedynie w towarzystwie domowników lub samotnie. Natomiast ok. 13 proc. ograniczy się do rozmowy z najbliższymi przez telefon lub kamerkę internetową. Ograniczenie świętowania wpływa też na nasze wydatki. W zeszłym roku, jeszcze przed pandemią koronawirusa, planowaliśmy wydać średnio 637 zł. W tym roku myślimy średnio o 478 zł.

- W 2021 roku najważniejszą dla Polaków tradycją wielkanocną jest niedzielne śniadanie. Jego praktykowanie zadeklarowało niemal 90 proc. respondentów. Ten zwyczaj zawsze był dla ważny, ale jeszcze w 2019 roku popularniejsza okazała się święconka - zauważa Karolina Łuczak, rzeczniczka Provident Polska.

Jak dodaje, uroczysty posiłek to jedna z tradycji, którą najłatwiej kultywować w pandemicznej rzeczywistości. Jednocześnie wielu z nas marzy, by przy wielkanocnym stole spotkać się w większym gronie.

- Przywiązanie do tej tradycji pokazuje jak ważny jest dla nas rodzinny charakter świąt - dodaje Karolina Łuczak.

Wielkanoc 2021. Jakie potrawy pojawią się na świątecznym stole?

Zdecydowanie jajka, które ważne są dla ok. 90 proc. Polaków. Ważnym specjałem jest także biała kiełbasa. Bez niej wielkanocnego świętowania nie wyobraża sobie niemal 60 proc. badanych.

W kwestii zup już po raz trzeci z rzędu żurek wygrywa kulinarną bitwę z barszczem białym. Żurek za niezbędny na wielkanocnym stole uważa 50,7 proc. badanych, a barszcz biały - 37 proc. respondentów. - Młodzi dużo liberalniej podchodzą do wielkanocnego menu i rzadziej rozpatrują tradycyjne potrawy jako niezbędne. W przypadku większości dań badani w wieku 18-24 lat wskazywali poszczególne potrawy rzadziej niż wynikałoby to ze średniej dla wszystkich respondentów. Wyjątkiem okazał się barszcz biały. Aż 42,5 proc. młodych chciałoby zjeść go w Wielkanoc. Jest to jedyna grupa wiekowa, która przedkłada go nad żurek - podsumowuje Karolina Łuczak.

Wielkanoc 2021. Jakie prezenty dostaną dzieci?

Większość z nas nie wyobraża sobie Świąt Wielkanocnych bez zajączka. Tradycja zajączka wielkanocnego przywędrowała do Polski prawdopodobnie z Niemiec, a sam zajączek jest jednym ze świeckich symboli tych świąt. W Niemczech przez cały wielkanocny poranek domownicy szukają czekoladowych zajączków w swoich ogrodach.

W Polsce natomiast przyjęło się, że to właśnie zając na Wielkanoc obdarowuje prezentami. Z reguły przynosi je tylko dzieciom i są to drobne upominki. Najczęściej dzieciaki dostają słodycze, głównie czekolady, czekoladowe zajączki, nadziewane jajka czy kurczaczki albo łakocie z marcepanu. Wzięciem cieszą się również zestawy wielkanocne: zając oraz jajka, także nadziewane, często umieszczane w ozdobnych koszyczkach z dołączoną zabawką. Do wyboru jest też zając z lentilkami i zestaw do śmigusa-dyngusa ze słodyczami i psikawkami.