Jest to przyczepa, w której nie ma kabiny motorniczego. Co prawda posiada własne silniki, ale sterowana jest z pierwszego wagonu.
Po remoncie wygląda jak nowa. Zostały w niej wymienione szyby, drzwi wejściowe oraz siedzenia. Taki sam remont przeszedł wagon, który przywiezony został w ubiegły czwartek.
Gdy tylko przejdzie badania techniczne wyjedzie na tory razem z dostarczoną dziś przyczepą. Powinno to nastąpić jeszcze we wrześniu. Tak przynajmniej przewiduje Miejski Zakład Komunikacji.
Do końca roku zmodernizowanych zostanie w sumie 6 wagonów. Pochłonie to ponad 6 milionów złotych.