Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drugie życie uschniętych drzew. Niech chowają książki

Joanna Pluta
Joanna Pluta
To plenerowa biblioteczka w Wilanowie. - Liczę, że bydgoszczanie poprą ten pomysł - mówi Jola Niwińska.
To plenerowa biblioteczka w Wilanowie. - Liczę, że bydgoszczanie poprą ten pomysł - mówi Jola Niwińska. archiwum prywatne J. Niwińskiej
Jola Niwińska z Fundacji Bookcrossing ma kolejny pomysł, jak zarazić bydgoszczan miłością do książek. I liczy na Wasze wsparcie.

Plenerowe biblioteki - brzmi egzotycznie? Nic bardziej mylnego. Tego typu biblioteki z powodzeniem funkcjonują w wielu miastach w Polsce. W każdym wyglądają trochę inaczej. We Wrocławiu na przykład jest ich szesnaście. - Są także między innymi w Bełchatowie - tam wyglądają jak duże literki „B”, w Ostrowie Wielkopolskim i w Warszawie - w kilku dzielnicach - na Ursynowie, w Wilanowie, na Mokotowie i Bemowie - wylicza jednym tchem Jolanta Niwińska z Fundacji Bookcrossing, propagatorka czytania i wymiany książek.

Niwińska pomyślała więc: dlaczego nie w Bydgoszczy? - To fantastyczny sposób na obecność książek w mieście i ich wymianę. Na początek przyszły mi do głowy cztery lokalizacje w centrum miasta - mówi. - Biblioteczki funkcjonowałyby w parku Kochanowskiego, na placu Teatralnym, placu Wolności i na Wyspie Młyńskiej.

Dlaczego akurat tam? - Bo to miejsca, w których jest pięknie, są ławki, można wziąć taką książkę, usiąść i poczytać - tłumaczy Jolanta Niwińska. - A gdy się przeczyta, odłożyć na miejsce, a może zostawić jakąś swoją... Wszystko w ramach akcji „Uwolnij książkę” - dodaje.

Zobacz także: Lekarze trojaczki rozpoczęli staż w szpitalu, w którym 25 lat temu przyszli na świat! [zdjęcia]

Jak miałyby wyglądać bydgoskie plenerowe biblioteczki? Jak drzewa. Książki znajdowałyby się w otworach wyciętych w pniach starych, uschniętych lub ściętych drzew. - W jednym miejscu mogłyby się pojawić dwa lub trzy pnie drzew, trzy okienka w konarach zabezpieczone folią, a w nich książki. Powinna też być tablica informacyjna z zasadami wymiany książek - mówi Jola Niwińska.

Czy pomysł ma szansę na realizację? To zależy od mieszkańców miasta, ponieważ projekt został zgłoszony do Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. - Liczę na pozytywne reakcje bydgoszczan i na to, że pomysł im się spodoba. W końcu Bydgoszcz jest stolicą bookcrossingu, aż się prosi, żeby to było widać w centrum miasta - tłumaczy Niwińska.

Co trzeba zrobić, żeby pomysł został zrealizowany? Trzeba na niego zagłosować. A jest na to czas do 31 października. Wystarczy wejść na stronę www.bydgoszcz.pl/bbo, podać swoje dane, wybrać dzielnicę - Bocianowo. Śródmieście Stare Miasto (Okręg nr 5), znaleźć ten konkretny projekt i oddać na niego głos. - Oprócz książek nadrzewnych półkach mogłyby się znaleźć także czasopisma - mówi pomysłodawczyni. - Wierzę, że się uda!

***
Sprawdź prognozę pogody - kujawsko-pomorskie

źródło: TVN Meteo Active /x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska