O kłopotach Krajny pisaliśmy już wielokrotnie. Część piłkarzy zrezygnowała z gry już w końcówce rundy jesiennej, wydawało się jednak, że zespół zdoła przetrzymać zimę i w mocno odmłodzonym składzie przystąpi do rundy rewanżowej.
Wszystko wskazuje jednak na to, że drużyna zostanie wycofana z czwartej ligi, a co za tym idzie sezon 2014/2015 rozpocznie w A-klasie. Działacze Krajny już w styczniu próbowali rozpocząć normalne przygotowania do sezonu. Na pierwszym treningu prowadzonym przez Michała Humerskiego pojawiło się nawet ośmiu graczy, na drugim jednak pięciu, a potem dwóch.
W międzyczasie do Gromu Osie postanowili odejść Lipiński, Dądela, T. Mrugalski i R. Mrugalski, Nowak jest na testach w Solcu Kujawskim, zaś Grajczyk i Kozina chcą wiosnę spędzić w Gromie Więcbork.
Jakby tego było mało, to co najmniej ośmiu piłkarzy Krajny, w tym Dankowski, Erkvania, Gburczyk reprezentowało w weekend barwy grającej w sępo-eńskiej "powiatówce" ekipy LZS Kawle w meczu przeciwko syp-niewskiej Gwieździe.
Kto więc chce dalej bronić barw Krajny? Chyba tylko Trąbka i Stupałkowski, a to stanowczo za mało.
Teraz trzeba czekać na ruch działaczy sępoleńskiego klubu, którzy z pewnością nie pozwolą swym niedawnym piłkarzom na bezkarne odejście do innych zespołów i na decyzję o wycofaniu drużyny z rozgrywek.