Drużyny z Włocławka i okolic większość spotkań zagrają u siebie

Rozkręca się sezon bowiem po zespołach czwartoligowych do rywalizacji przystąpią w sobotę jedenastki 5. ligi.

Wszystkie mecze 4. ligi rozegrane będą w sobotę, a jako jedyni na wyjeździe wystąpią piłkarze aleksandrowskich Orląt, którzy w Inowrocławiu zmierzą się z Cuiavią (początek o godzinie 17, sędziuje Mariusz Korpalski z Torunia).

Aleksandrowianie na inaugurację wygrali z Kujawianką zaś rywale przegrali w Chełmnie. Bilans poprzedniego sezonu jest korzystny dla Orląt (remis i wygrana). Gospodarze zagrają bez ukaranego czerwoną kartką w Chełmnie Ariela Jastrzembskiego.

Pozostałe zespoły grają u siebie. Najtrudniejszego rywala ma Łokietek Brześć Kuj., który podejmie Unię Solec Kuj. (11, Łukasz Uciński z Szubina). Goście po wysokiej wygranej z Sadownikiem są liderem ligi i z pewnością będą chcieli prowadzenie utrzymać. W poprzednim sezonie dwukrotnie wygrali z Łokietkiem nie tracąc w spotkaniach bramki.

Kujawianka i Sadownik grać będą z zespołami, które w pierwszej kolejce pauzowały. Zespół z Wagańca podejmie na boisku w Zbrachlinie Piasta Złotniki Kuj. (17, Marcin Wódkiewicz z Bydgoszczy). Gospodarze dopiero przed miesiącem dowiedzieli się, że nadal są w 4. lidze i starają się nadrobić zaległości w przygotowaniach.

- Dysponować będziemy szerszą kadrą, powiedział Jacek Zawidzki, prezes Sadownika. - Do soboty powinniśmy załatwić formalności związane z uprawnieniem do gry Konrada Kaźmierczaka, który w poprzednim sezonie grał w Zdroju oraz występującego w Mieniu Artura Smykowskiego, trenuje też już Arkadiusz Olkowski. To stwarza większe możliwości manewru co przynieść powinno pierwsze w sezonie punkty.

Kujawianka podejmie Naprzód Jabłonowo Pom. (14, Marcin Liana z Cerekwicy) zespół, który w poprzednim sezonie zaliczony był do czołówki rozgrywek. Faworytem jest zespół gospodarz, który w przegranym pechowo meczu w Aleksandrowie zaprezentował się z dobrej strony.

Rozpoczynają też rywalizację zespoły ligi okręgowej choć wczoraj nie było jeszcze wiadomo czy wszystkie zaplanowane spotkania dojdą do skutku.

Organizacyjne problemy udało się przezwyciężyć w lipnowskim Mieniu, ale nie wiadomo czy mecz ze Zdrojem dojdzie do skutku w planowanym terminie. Szkoleniowcem zespołu został jeden z doświadczonych piłkarzy Jarosław Kępiński, który już w przeszłości pełnił tą funkcję. Działacze czynią starania o zmianę terminu co zależy w głównej mierze od klubu ciechocńskiego.

- Nasi piłkarze w większości pracują, jest też liczna grupa uczniów i studentów - powiedział Roman Śmieszny, kierownik zespołu Zdroju. - To w praktyce wyklucza grę w środku tygodnia. Pierwszy wolny termin to ostatni weekend listopada choć wówczas grę storpedować może pogoda.

Na inaugurację nie zabraknie w sobotę spotkań o derbowych. Najciekawiej zapowiada się mecz w Lubaniu pomiędzy LTP a włocławskim Liderem (16, Szymon Lewandowski z Pakości). Piłkarze obydwu ekip dobrze się znają, zaś trener Marcin Kujawa jest jednocześnie szkoleniowcem bramkarzy we włocławskim klubie. Siły wydają się wyrównane, a wiele zależeć będzie od tego w jakich składach zespoły zagrają.

Włocłavia na głównej płycie stadionu OSiR podejmie Zjednoczonych Piotrków Kuj. (17, Marcin Nowakowski z Bydgoszczy). Do drużyny powróciło wielu doświadczonych piłkarzy co powinno być atutem ekipy trenera Marcina Piotrowskiego. Goście stracili Marcina Kicińskiego i Patryka Kozłowskiego. To sprawia, że gospodarze są faworytem.

Podobnie jest w spotkaniu w Dobrzyniu gdzie beniaminek Wisła podejmie Kujawiaka Kowal (17, Jerzy Rolbiecki z Torunia). Więcej atutów jest po stronie zespołu gości.

W Radziejowie Start podejmie Noteć Gębice (17, Marcin Praźniewski z Lipna) i jeżeli nie zlekceważy rywala powinien wygrać. Trudny wyjazd czeka GKS Baruchowo, który w Łabiszynie zagra z Notecią (17, Sławomir Winiecki z Zamościa). Gospodarze to beniaminek, ale skład oparty jest na doświadczonych piłkarzach.