Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz - Dekorglass Działdowo 3:1
Wyniki gier: Vladislav Ursu - Patryk Lewandowski 3:0 (12:10, 11:4, 11:9), Artur Grela - Samuel Kulczycki 2:3 (11:9, 3:11, 11:6, 7:11, 1:6), Alan Kulczycki - Jakub Dyjas 3:1 (11:7, 11:6, 11:7), Ursu - S. Kulczycki 3:2 (8:11, 10:12, 11:7, 11:9, 6:5).
Gospodarze zagrali tylko z jednym obcokrajowcem w składzie - Mołdawianinem Vladislavem Ursu. Menedżer zespołu Zbigniew Leszczyński uznał, że pozostali zagraniczni zawodnicy nie gwarantują pewnych zdobyczy punktowych i odesłał ich do domów. W najbliższym czasie okazję do zaprezentowania swoich umiejętności będą mieli zatem młodzi Polacy: Artur Grela i Alan Kulczycki.
Z kolei goście, aktualni wicemistrzowie Polski, pojawili się nad Brdą bez swojego lidera Jonathana Grotha. Duńczyk doznał urazu podczas zawodów w Singapurze i czeka go przymusowa przerwa w grze.
Zobaczcie także
W pierwszym pojedynku Ursu pokonał Patryka Lewandowskiego 3:0 i wysforował miejscowych na prowadzenie.
Do remisu doprowadził Samuel Kulczycki. O jego triumfie po pięciosetowym boju przesądziła zbyt duża liczba błędów własnych Artura Greli (piłki bite w siatkę i aut).
Po chwili doszło do sporej sensacji. Alan Kulczycki, po świetnej grze, pokonał faworyzowanego Jakuba Dyjasa i Gwiazda znów była na prowadzeniu.
Kropkę nad "i" postawił niezawodny Ursu, który pokonał Samuela Kulczyckiego 3:2 (6:5 w piątym secie!), choć przegrywał już 0:2 po dwóch odsłonach.
Zooleszcz Gwiazda legitymuje się obecnie bilansem 7-7. Kolejny mecz bydgoszczanie rozegrają w niedzielę, 9 lutego u siebie z beniaminkiem z Olesna. Początek o godz. 16. Wstęp wolny.
