W tej chwili trwa procedura wyłonienia podmiotu, który udzieli długoterminowej pożyczki na 58 mln zł. Zgodnie ze specyfikacją, wypłata jej ma nastąpić do 18 grudnia br. Zatem czasu jest już niewiele... Jak informuje Karol Piernicki, rzecznik prasowy prezydenta Grudziądz wpłynęły dwie oferty z banków należących do Skarbu Państwa. - Są one analizowane. W ocenie władz miasta są korzystne. W najbliższych dniach zostanie podjęta decyzja o wyborze - wyjaśnia Karol Piernicki.
Spłata tej pożyczki ma nastąpić w ratach w latach 2029 - 2040. Źródłem finansowania mają być dochody własne i/lub przychody miasta. O tym czy samorząd Grudziądza ma możliwość spłacenia tego zobowiązania opinię wydała Regionalna Izba Obrachunkowa. I jest ona pozytywna, ale z uwagami mogącymi "świadczyć o trudnościach w zakresie zbilansowania podstawowej działalności."
Na zaciągnięcie pożyczki zgodę wyrazili radni podczas sesji w październiku br. Dodajmy, że dziura budżetowa w 2024 roku sięga około 70 mln. zł. Oprócz pożyczki z banku krajowego w wysokości 58 mln zł, także samorząd Grudziądza za 12 mln złsprzedaje kolejną część kanalizacji deszczowej "Wodociągom". Pieniądze są potrzebne głównie na zasypanie "dziury" w oświacie.
RIO w uchwale podnosi m.in. "Planowana kwota długu na koniec 2024 roku określona w Wieloletniej Prognozie Finansowej wynosi 366 800 028,88 zł. W wyniku planowanego zaciągnięcia kolejnego zobowiązania w 2025 roku w kwocie 42 mln zł kwota długu Grudziądza wzrośnie do 381 565 025,20 zł i jest to najwyższa kwota długu w całym okresie WPF." Pełna treść uchwały RIO: TUTAJ.
Pożyczka goni pożyczkę...
Z kolei we wtorek, 3 grudnia otwarto koperty z ofertami chętnych instytucji finansowych na udzielenie samorządowi Grudziądza krótkoterminowego zobowiązania do wysokości 60 mln zł na zasadach odnawialnej linii kredytowej na pokrycie przejściowego deficytu w budżecie w 2025 roku. Wpłynęła jedna oferta i złożyło ją PKO BP. Spłata ma nastąpić do końca 2025 roku, a jej źródłem mają być dochody własne miasta.
Na obsługę tego zobowiązania miasto zabezpieczyło 500 tys. zł, natomiast PKO BP zaoferowało ponad 424, 6 tys. zł.
