
Do pierwszego napadu doszło w banku mieszczącym się na rogu ulic Mickiewicza i Sienkiewicza
(fot. (PA))
Ekspedientki sklepiku, w którym doszło do napadu są przerażone. - Boimy się - mówią. Z ich relacji wynika, że napastników było trzech. Jeden rabował, reszta stała i "pilnowała". W środku byli klienci. - Powalili ich na podłogę - dodają sprzedawczynie.
Kobiecie, która stała za ladą przyłożono broń do skroni. Została też uderzona w twarz. Dziś jej w pracy nie było. Składała zeznania na policji.
Do tego napadu doszło wczoraj ok. godz. 21, przy ul. Chełmińskiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że napastnicy zabrali ok. 2,4 tys. zł.
Natomiast około godz. 17.30 do banku działającego na rogu ul. Sienkiewicza i Mickiewicza wszedł młody mężczyzna. Jak udało się ustalić "Pomorskiej" miał on położyć kasjerce kartkę z informacją, że ma wydać pieniądze i że ma broń. Kobieta wydała pieniądze. Ile? Na razie nie wiadomo.
Z nieoficjalnych informacji jakie udało się nam uzyskać, wynika, że napastnik oddalił się w stronę ul. Kosynierów Gdyńskich.
- Ze względu na dobro toczącego się śledztwa nie możemy udzielić żadnych dodatkowych informacji - wyjaśnia Izabela Mościcka, rzeczniczka prasowa banku Credit Agricole. - Najważniejsze jest dla nas to, że nikomu nic się nie stało.
Obiema sprawami zajmują się grudziądzcy policjanci. - Zabezpieczamy ślady, przesłuchujemy świadków - mówi Marzena Solochewicz - Kostrzewska, rzeczniczka prasowa grudziądzkiej policji.
Do sprawy wrócimy.
Do podobnego napadu na bank doszło dzisiaj w Solcu Kujawskim : Napad na bank w Solcu Kujawskim. Sprawca pokazał kasjerce kartkę z żądaniem wydania pieniędzy
- Do banku wszedł mężczyzna w czapce. Podszedł do okienka i pokazał kasjerce kartkę z żądaniem wydania pieniędzy. Kobieta pieniądze mu je wydała.
Podobny przebieg miał też poniedziałkowy napad w Chojnicach: W torbie jest broń". Napad na bank, mężczyzna ukradł 15 tys. zł
Czytaj e-wydanie »