https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwa nowe mosty przez Brdę - wkrótce budowa i utrudnienia w ruchu

Sławomir Bobbe
W związku z budową mostów czekają nas dwa lata utrudnień w ruchu. Zyski z inwestycji są jednak warte poświęceń - zapewnia wykonawca.
W związku z budową mostów czekają nas dwa lata utrudnień w ruchu. Zyski z inwestycji są jednak warte poświęceń - zapewnia wykonawca. Dariusz Bloch
Około 10-12 minut mniej zajmie dojazd z Górnego Tarasu miasta na ulicę Fordońską, gdy zbudujemy dwie przeprawy mostowe nad Brdą. Najpierw czekają nas jednak dwa lata utrudnień w ruchu.

Zobacz wideo: Rozbudowa szpitala Biziela w Bydgoszczy

W poniedziałek, 5 lipca, rozpoczęła się, na razie symbolicznie, budowa dwóch przepraw mostowych nad Brdą. Przetarg na ich budowę wygrała spółka Trakcja, której przedstawiciele - prezes zarządu Marcin Lewandowski i zastępca prezesa Arkadiusz Arciszewski, przedstawili plany ich budowy.

- Na tym etapie mogę podziękować za sprawnie przygotowany proces przetargowy, kontakty z inwestorem rokują dobrze. Roboty prowadzić będziemy siłami własnymi albo sprawdzonych polskich podwykonawców, niebawem wchodzimy na teren budowy, deklarujemy dotrzymanie terminów - zapewnia Marcin Lewandowski.

To Cię może też zainteresować

- Nowe mosty pozwolą na zmiany komunikacyjne. Linia numer 11 będzie dojeżdżać do pętli Niepodległości w Fordonie, co sprawi, że będzie to najdłuższa trasa tramwajowa w mieście. Linia numer 7 nie będzie już prowadziła przez ronda Fordońskie i Toruńskie, tylko pojedzie prosto na Kapuściska - informuje Mirosław Kozłowicz, wiceprezydent Bydgoszczy.

Inwestycja będzie kosztować 154 miliony złotych, w części dofinansowana jest z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Niejako przy okazji budowy mostów, w ramach tego samego przetargu, odnowione zostanie również torowisko przy ulicy Perłowej, które jest wyeksploatowane i bardzo głośne. Powstaną również nowe chodniki, infrastruktura rowerowa i oświetlenie.

Nową przeprawą kursować ma linia nr 7 (Kapuściska-Fordon) oraz 11 (Bielawy-Wyżyny-Fordon).

Wiadomo, kto zbuduje nowe mosty w Bydgoszczy. Zwyciężyła naj...

- Nasze torowiska działają już w Warszawie, Gorzowie czy Olszynie, zaczynamy budować je w Bydgoszczy. Będziemy chwalić się naszą pracą na koniec, a nie na początku - w sukces przedsięwzięcia nie wątpi Arkadiusz Arciszewski, wiceprezes Trakcji.

Ten sukces to nie tylko zgodne ze sztuką, ale również terminowe wykonanie zadania. To bardzo ważne, gdyż w 2023 roku kończy się unijna perspektywa finansowa, co oznacza, że przed jej zakończeniem trzeba dostarczyć wszystkie dokumenty.

- Firma ma dwa lata na wykonanie zadania, potem jakieś dwa miesiące potrwają odbiory. - Standardem w naszym mieście jest to, by wykonawcy budowali tak, by możliwie najmniej komplikować ruch w mieście. Nie zawsze się to udaje, ale zabiegamy o to, by wyłączenia z ruchu trwały jak najkrócej - mówi prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.

Przedstawiciele Trakcji już teraz przygotowują mieszkańców na utrudnienia zapewniając, że warto ponieść pewne wyrzeczenia, by później jeździło się znacznie lepiej i szybciej.

Most zbudowany w wersji "mini"

Most Kazimierza Wielkiego od początku budził kontrowersje. Nawet w czasach gdy oddawano go do ruchu nie był w stanie rozwiązać problemów komunikacyjnych w mieście. Teraz, gdy pojazdów poruszających się po Bydgoszczy jest zdecydowanie więcej, co dzień tworzą się na dojeździe do niego potężne korki - most ma bowiem tylko po jednym pasie ruchu w każdą ze stron.

- Budowę mostu Kazimierza Wielkiego przygotował prezydent Henryk Sapalski, oddano go do użytku za mojej kadencji, w roku 2002. Było to jeszcze przed wejściem Polski do UE, a wtedy takie infrastrukturalne inwestycje były bardzo trudne do realizacji ze względu na brak pieniędzy w budżecie - przypomina Roman Jasiakiewicz, radny województwa.

Warto przypomnieć, że w 2015 roku prowadzono postępowanie przetargowe dot. budowy mostów, jednak go nie rozstrzygnięto. Uznano bowiem, że oczekiwania wykonawców są zbyt wysokie jak na możliwości finansowe miasta. Wtedy trzeba było zapłacić za nie około 80 milionów złotych, dziś koszty są dwa razy większe (przy zmienionym jednak zakresie robót). Zdecydowano się na inwestycję, by nie stracić 48 milionów złotych, które otrzymamy z PO IiŚ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
H547
Co za bzdury jak zabiorą się za to debile bruskiego od dróg to 5 lat będzie mało. Tak jak skrzyżowanie gdańskiej z Dwernickiego kto wybrał tą firmę tam nikt nie pracuję tylko 2 dłubie w nosie i trzeci najbardziej rozgarnięty wysyła smsa i dziura wykopana już 4 miesiące zamiast 2 tygodni
j
justa3
5 lipca, 13:54, Seba1978:

A to się mieszkańcy zdziwią jak zobaczą co przy tej budowie funduje nam zdmikp- otóż skrzyzowanie Kazimierza Wielkiego z Fordońska zamiast dotychczasowych 4 pasów bedzie miało jedynie ....trzy....zatem wszyscy kierowcy którzy codziennie tkwicie w korkach na Kaczyńskiego....taka drobna wiadomość....będziecie stali jeszcze dłużej w korkach....

Priorytetem miasta jest komunikacja miejska.

S
Seba1978

A to się mieszkańcy zdziwią jak zobaczą co przy tej budowie funduje nam zdmikp- otóż skrzyzowanie Kazimierza Wielkiego z Fordońska zamiast dotychczasowych 4 pasów bedzie miało jedynie ....trzy....zatem wszyscy kierowcy którzy codziennie tkwicie w korkach na Kaczyńskiego....taka drobna wiadomość....będziecie stali jeszcze dłużej w korkach....

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska