Ból, zmęczenie i potężna dawka silnej woli. V Karnawałowy Maraton Tańca Amazonka 2007 rozpoczął się prezentacją par w strojach karnawałowych. Na parkiecie pojawili się miłośnicy brazylijskiej samby, para jaskiniowców i wielu innych. Konkurs na najciekawsze przebranie wygrała para z Raciążka - Magdalena i Jakub Nasińscy. - Ja wcale nie trenowałem. Siostra trochę tańczyła - mówił "Kujawskiej" przed imprezą Jakub Nasiński. - W zeszłym roku tańczyliśmy dwadzieścia sześć godzin. W tym chcemy pobić ten czas. Mamy zamiar stanąć na podium.
Jak zapowiedzieli, tak i zrobili. Byli jedną z dwóch par, które zostały w niedzielę na parkiecie. Razem z nimi o pierwsze miejsce walczyła para, która jako jedyna uczestniczy w maratonie od początku - Mariola i Dariusz Noconiowie z Dobrego w powiecie radziejowskim. - Nie ćwiczyliśmy, ale w tym roku chcemy zająć pierwsze miejsce - zapewniał tajemniczo Dariusz Nocoń. - Kondycję mamy jak w ubiegłym roku.
Pierwsza para z Torzewa odpadła po ponad dziesięciu godzinach tańca. Po 38 i pół godzinie wiadomo też było kto zajmie trzecie miejsce - Kinga Śmigielska i Dariusz Czeszewski z Torunia.
- Najpoważniejsze dolegliwości, z którymi zmagali się tancerze to przemęczenie, skurcze mięśni, krwotoki z nosa i omdlenia - informuje Janusz Ceglewski, organizator imprezy z ciechocińskiej Agencji Reklamowej RLV.
Według regulaminu w niedzielę w pierwszym konkursie po południu odpadła druga para. Ostatni z tancerzy musieli bawić się do wieczora. Ostateczne wyniki ogłoszono po godzinie 21.00. Podamy je jutro w "Kujawskiej".