Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwie dyrektorki szkół z Bydgoszczy morsują. Pojechały nawet na międzynarodowy zlot

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Alina Mazur, dyrektor Zespołu Szkół Handlowych (na pierwszym planie z lewej) i Anna Janecka, dyrektor Zespołu Szkół Spożywczych, morsują od dwóch sezonów. Na zdjęciu obie panie podczas kąpieli w Bałtyku podczas tegorocznego Międzynarodowego Zlotu Morsów w Mielnie, który odbył się 8-11 lutego.
Alina Mazur, dyrektor Zespołu Szkół Handlowych (na pierwszym planie z lewej) i Anna Janecka, dyrektor Zespołu Szkół Spożywczych, morsują od dwóch sezonów. Na zdjęciu obie panie podczas kąpieli w Bałtyku podczas tegorocznego Międzynarodowego Zlotu Morsów w Mielnie, który odbył się 8-11 lutego. Nadesłane
Woda to ich żywioł. Dwie dyrektorki bydgoskich szkół ponadpodstawowych Alina Mazur i Anna Janecka z zapałem morsują od dwóch sezonów. Niedawno były nawet po raz drugi na Międzynarodowym Zlocie Morsów w Mielnie.

Alina Mazur jest dyrektorem Zespołu Szkół Handlowych, Anna Janecka kieruje Zespołem Szkół Spożywczych. Obie panie przyjaźnią się, lubią aktywnie spędzać czas i mają wspólną pasję - morsowanie.

- Nasza przygoda z morsowaniem zaczęła się dwa sezony temu - mówi Alina Mazur. - Od dłuższego czasu od maja do września jeździłam nad wodę i pływałam. Podjęłam też trzy próby wejścia do wody w październiku i można powiedzieć, że w naturalny sposób przeszłam do morsowania. Tak naprawdę myślałam o tym już od wielu lat.

Morsowanie daje wiele korzyści - przekonują obie dyrektorki

Obie panie nie są zrzeszone w żadnym klubie. Kąpiel w zimnej wodzie w jeziorze czy morzu traktują jako świetny relaks i odnowę biologiczną.

- Pochodzę znad morza, a konkretnie z Darłowa. Pływanie mam zatem we krwi - śmieje się Anna Janecka, która jest nauczycielką wychowania fizycznego i ratownikiem wodnym. - Alina też lubi pływać i tak jakoś wspólnie postanowiłyśmy morsować. Kąpiel w zimnej wodzie daje wiele korzyści. Wzmacnia odporność, hartuje organizm, świetnie wpływa na skórę. No i daje radość, adrenalinę. Po morsowaniu człowiek ma naprawdę dużo energii.

Obie dyrektorki w sezonie zimowym regularnie jeżdżą do Piecek.

- Ważne, aby dla własnego bezpieczeństwa morsować w grupie - mówią zgodnie Alina Mazur i Anna Janecka. - Zanim ktoś zacznie morsować, warto też się przebadać, by mieć pewność, że nie ma jakiś przeciwskazań zdrowotnych.

Obie dyrektorki do zimnej wody zawsze wchodzą po krótkiej rozgrzewce.

- Można zrobić sobie spacer, kilka ćwiczeń, pobiec truchtem, ale ważne, by nie przegrzać organizmu - podkreśla Anna Janecka. - Do wody zawsze wchodzimy w czapkach oraz rękawiczkach i butach z neoprenu, bo warto chronić te części ciała.

Moc atrakcji na Międzynarodowym Zlocie Morsów w Mielnie

Morsowanie tak wciągnęło obie panie, że od dwóch sezonów jeżdżą na Międzynarodowy Zlot Morsów do Mielna. Tak było też w tym roku. 21. edycja tego wydarzenia odbyła się 8-11 lutego.

- Nie mogło nas tam zabraknąć, bo atmosfera na zlocie jest wspaniała. W tym roku uczestniczyło w nim aż 8400 osób - mówi zgodnie Alina Mazur i Anna Janecka. - Co ważne, praktycznie od rana do wieczora zapewniona jest pełna obsługa ratowników wodnych. No i sporo się dzieje. Zlotowi towarzyszy wiele atrakcji, m.in., koncerty, food trucki, balie z gorącą wodą i relaks w saunie. W tym roku motywem przewodnim zlotu był "cyrk", więc tradycyjnie morsy w przebraniach nawiązujących do strojów cyrkowych wzięły udział w paradzie, która przeszła ulicami Mielna aż do plaży. My też się przebrałyśmy.

Alina Mazur podczas zlotu wzięła również udział w wydarzeniu "Wejście do Bałtyku z Morzem Aniołów".

- Kąpiel o świcie w morzu w towarzystwie aniołów to była świetna zabawa - mówi dyrektor Handlówki. - To wejście miało niesamowitą oprawę, bo towarzyszył mu nietypowy koncert. Na plaży ustawiony był fortepian, na którym zagrał Tomasz Szwelnik, znany z koncertowania w nietypowych sceneriach. Morsowaliśmy przy dźwiękach muzyki. To było niezapomniane przeżycie.

Obie panie zachęcają do morsowania. - Udało mi się namówić mojego brata, jego partnerkę, a nawet ich 9-letnia córka stawia pierwsze kroki w morsowaniu - mówi Alina Mazur.

Tymczasem Anna Janecka dodaje: - Zauważyłam, że coraz więcej osób morsuje, w tym także dzieci i młodzież szkolna. Wydaje mi się, że po pandemii morsowanie przeżywa prawdziwy boom.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dwie dyrektorki szkół z Bydgoszczy morsują. Pojechały nawet na międzynarodowy zlot - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska