Część kierowców, która chciała ominąć korek w stronę Stryszka wybrała się w drogę kierując się na Białe Błota. Wszyscy srodze się rozczarowali, na tej wylotówce z Bydgoszczy korek jest jeszcze większy.
- To jakaś kumulacja pecha. Na prawym pasie widzę zepsute auto i wystawiony alarmowy trójkąt. Dalej stoi TIR, który uderzył w osobowe auto, stojące w poprzek drogi. A na to wszystko drogowcy jeszcze malują linie ciągłe między jezdniami - irytuje się nasz Czytelnik.
Na razie policji udało się przebić przez korek na miejsce, ale zapanowanie nad chaosem nie będzie łatwe. - mamy w Białych Błotach dwie kolizje, ruch właściwie stoi. Zanim rozładujemy korki minie trochę czasu - mówi st. asp. Lidia Kowalska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
Zobacz też: Pogoda na wtorek, 4 lipca
źródło: