"Dwieście lat" z okazji stu lat pana Ludwika Kitkowskiego z Godzimierza

Do szacownego grona stulatków dołączył pan Ludwik Kitkowski, mieszkaniec podszubińskiej wsi Godzimierz. Setne urodziny były huczne, a odbyły się w Pałacu w Lubostroniu.

W kaplicy pałacu odprawiona została okolicznościowa msza św., potem goście mogli posłuchać opowieści o długim i ciekawym życiu pana Ludwika Kitkowskiego, który urodził się 11 maja 1915 roku w Godzimierzu. Nim w 1938 r. powołany został do służby wojskowej, a służył w stacjonującym w Bydgoszczy 62. Pułku Piechoty, pomagał rodzicom w gospodarstwie.

W czasie kampanii wrześniowej był strzelcem wyborowym, walczył m.in. w obronie Modlina. Ranny w nogę leczony był w szpitalu polowym w Legionowie. Pod koniec września trafił do niewoli. Podczas okupacji pan Ludwik jako jeniec pracował m.in. w kopalni rudy żelaza na terenie Niemiec. Wyzwolenia doczekał w obozie Belzen-Bergen.
Po powrocie do rodzinnego Godzimierza założył rodzinę. Wraz z żoną Natalią prowadził gospodarstwo. Pracował też w Hucie Szkła w Turze oraz w Leśnictwie Tur. Państwo Kitkowscy wychowali cztery córki. Obecnie cieszyć się mogą z gromadki wnucząt (jest ich sześcioro) i trójki prawnucząt.
Za walkę w obronie kraju jubilat awansowany został w 2000 r. na podporucznika. Otrzymał też szablę z napisem: Bóg, Honor, Ojczyzna.

W imieniu mieszkańców gminy pięknego wieku winszowali panu Ludwikowi Kitkowskiemu m.in. Danuta Musiał, zastępca kierownika USC w Szubinie i burmistrz Artur Michalak. Podczas toastu życzono jubilatowi 200 lat!

Mieszkaniec Godzimierza jest najstarszym mężczyzną w gminie Szubin. Bo na początku roku, w wieku 105 lat zmarł Teofil Nadratowski ze Smolnik, najstarszy dotąd mieszkaniec. Teraz najstarszą mieszkanką gminy jest kobieta, Stanisława Kantorska z Turu, której 101 urodziny przypadają 12 września tego roku.