https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwóch obieżyświatów z regionu wystąpi w 7. edycji „Sanatorium miłości”

Adam Szczęśniak
Opracowanie:
Marek i Bogdan - czy znajdą miłość w telewizyjnym show?
Marek i Bogdan - czy znajdą miłość w telewizyjnym show? TVP
We wrześniu 2024 r. w Mikołajkach zakończyły się zdjęcia do najnowszej, 7. edycji „Sanatorium miłości”. W gronie dwunastu uczestników znaleźli się Bogdan z Bydgoszczy i Marek z Torunia.

Start emisji 7. części tego niezwykle popularnego formatu w niedzielę, 2 marca o godz. 21.20 w TVP1.

Poprzednie edycje „Sanatorium miłości” pokazały, że show Telewizji Polskiej to program, w którym scenariusz tak naprawdę pisze życie oraz występujący w nim bohaterowie. Jego główną siłą jest autentyczność, której audycja zawdzięcza swoją popularność.

Nie góry, a Mikołajki

Jak podkreśla prowadząca Marta Manowska, tegoroczna odsłona „Sanatorium miłości” będzie wyjątkowa ze względu m.in. na zmianę miejsca nagrywania serii oraz siłę grupy.

- Zaczynamy 7. edycję „Sanatorium miłości”. Tym razem nie w górach, a na Mazurach. Mikołajki - Mazurska Wenecja, miasto miłości, tu jest pięknie, to idealne miejsce do randkowania, żeby dać się ponieść i odpłynąć ku nowemu. Mam poczucie, że to będzie całkowicie inny program, bliskość wody daje dużo większe możliwości, woda bardzo uspokaja, to będzie piękna edycja. Cechy charakterystyczne naszej tegorocznej grupy to wielka energia, pogoda ducha, zaufanie - akcentuje Manowska.

Widzowie programu, oprócz tradycyjnych rozmów z prowadzącą, zobaczą uczestników w całkiem nowych aktywnościach, m.in. regatach, wyścigach skuterów wodnych czy imprezie w kowbojskim stylu. Dużą niespodzianką dla fanów serii będą finałowy bal i randki, które całkowicie różnią się od tych z poprzednich edycji.

Kochał panie z całego świata

Bohaterami programu będą m.in. dwaj mieszkańcy naszego regionu.

Bogdan, bydgoszczanin, obieżyświat, mieszkający także w Australii, jest kawalerem, ale chciałby „zarzucić kotwicę miłości w Mikołajkach”.

Bogdan z Bydgoszczy... i Australii
Bogdan z Bydgoszczy... i Australii
Materiały TVP

Jest obieżyświatem, od 40 lat podróżuje po prawie wszystkich kontynentach, a życie dzieli między Bydgoszcz i Australię. Jest emerytowanym inżynierem, mówi świetnie po angielsku i niemiecku, dużo czyta. Poza tym dobrze pływa, lubi tańczyć (uczy się latino). Co prawda nigdy nie miał żony, ale ma za sobą kilka związków, a wśród jego wybranek znalazły się m.in. dwie Filipinki, Peruwianka, Meksykanka, Japonka oraz dwie Tajki. Był już bliski ożenku, ale Tajka znalazła ostatecznie partnera w rodzinnym kraju, a Polka, niestety, zmarła.

Podczas licznych podróży, paradoksalnie, ciężko jest mu kogoś poznać, ponieważ ludzie zazwyczaj podróżują w parach, rzadko trafiają się single. Swoją szansę na znalezienie partnerki upatruje w „Sanatorium miłości”… Może się udać, tym bardziej że do Mikołajek przyjechało kilka pań, które - tak jak on - uwielbiają podróże.

Objechał 40 krajów

Marek, torunianin, uważa, że to podróż dookoła świata, którą ma za sobą, odmieniła jego życie. Zapowiada, że jeśli w „Sanatorium miłości” spotka wartościową partnerkę, to będzie o nią walczył jak lew. Życie nauczyło go determinacji i uporczywego dążenia do celu.

Marek z Torunia
Marek z Torunia
Materiały TVP

Tak było, kiedy złamał obojczyk tuż przed planowaną podróżą dookoła świata. Lekarze i znajomi przekonywali go, że powinien przesunąć wyjazd. Wyruszył jednak rowerem w daleką trasę, przez rok przejechał samotnie ponad 44 tys. kilometrów, zwiedził prawie 40 państw. Przyznaje, że w tę podróż wyruszył tuż po rozstaniu z partnerką, z którą ma dziecko. Wcześniej, przed tym związkiem był żonaty, kilkanaście lat temu jego małżonka zmarła.

Chce się prawdziwie zakochać, lubi randkować, jest romantyczny i jak mocno podkreśla, aktywny seksualnie. Lubi tańczyć, marzy, żeby jego przyszła partnerka, tak jak on, lubiła aktywność fizyczną. Uwielbia wycieczki w góry, spływy kajakowe. Z chęcią opowie ciekawe historie związane z pracą taksówkarza. Przez 20 lat nazbierał ich sporo.

Nakręca oglądających

„Sanatorium miłości”, szczególnie wśród komentujących w internecie, wzbudza niesamowite emocje. Już nie brakuje krytyki, że nie występują „normalni” seniorzy, tylko gwiazdy zza granicy (obok Bogdana jest także mieszkająca we Włoszech Gosia). Każde wyznanie przed programem (jak Marka o aktywności seksualnej) budzi setki, często zazdrosnych, komentarzy.

Z drugiej strony właśnie taka obsada i narracja uczestników nakręcają oglądających i o to zapewne chodzi pomysłodawcom kolejne edycji „Sanatorium miłości”.

Program ma swoją stronę Sanatorium miłości - Sanatorium miłości, na której (obok oglądania w TVP) można śledzić losy uczestników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska