https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dymiące autobusy, droga toaleta i bilety, których nie kupimy w kasie

Katarzyna Fus
fot. Lech Kamiński
Tak część pasażerów opisuje poziom usług na dworcu Veolii Transport. Okazuje się również, że niektóre kontrolowane pojazdy są w złym stanie technicznym.

Toruński przewoźnik połączeń regionalnych ma jeszcze sporo do zrobienia. Mniej wymagający chwalą sobie uprzejmość kasjerek, zadbany dworzec autobusowy, miłych kierowców. Wielu z nas jednak narzeka na stary, zużyty tabor, ogromną ilość spalin z autobusów, no i toaletę, która kosztuje 2,50 zł.

Dużo spalin, drogi przejazd
- Te autobusy po prostu śmierdzą - twierdzi Zygmunt Werachowski, mieszkaniec Torunia. - Oczywiście, nie wszystkie, ale część z nich, moim zdaniem, od dawna nie powinna jeździć po drogach. Są za to pięknie oklejone. Komfort jazdy w tych autobusach jest niezbyt wysoki. Stąd, jeśli nie muszę, jadę inną linią.

To nie jedyna bolączka pasażerów. - Jeśli tylko widzę, że jedzie autobus "toruński" nie wsiadam, bo nie ma w nim zniżki dla emerytów - twierdzi Zofia Szlembarska. - Dla mnie każde 2 złote to oszczędność, więc po prostu wybieram tańsze linie.
Tańsze linie wybierają także studenci, bo w Veolii nie ma zniżek dla studentów.

Są za to zniżki dla posłów (100 proc.), senatorów, dzieci do lat 4, niepełnosprawnych i inwalidów, a także mundurowych na służbie.

Częste kontrole
Informacje o niesprawnych autobusach sprawdza Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego. Jak zapewniają inspektorzy, przyjmują nawet anonimowe zgłoszenia, bo dzięki temu więcej nieprawidłowości są w stanie wykryć.

W przypadku toruńskiej Veolii kontrole nie zawsze są pozytywne, choć ze statystyk wynika, że większość skontrolowanych autobusów była w zadowalającym stanie technicznym.

- W zeszłym roku Veolia była kontrolowana 16 razy - informuje Maciej Wyrzykowski, naczelnik wydziału inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Bydgoszczy. - W dwóch przypadkach zostały zatrzymane dowody rejestracyjne w związku ze stanem technicznym pojazdów.

Jakie były uchybienia?
Tego inspektor zdradzić nie chce.
W tym roku kontrolowano już trzy autobusy toruńskiego przewoźnika. Wyniki wszystkich kontroli były pozytywne.

Inspektorat zapowiada jednak, że będzie przyglądał się pojazdom pod względem ilości produkowanych spalin.

- Oczywiście, są pewne normy, które pojazd musi spełnić odnośnie spalin - mówi Wyrzykowski. - Wydobywający się z rury wydechowej dym jest mierzony za pomocą dymomierza, który pokazuje, czy ilość spalin w metrze sześciennym nie przekracza danej normy. Jeśli tak, zabieramy dowód rejestracyjny pojazdu.

Prezes poza zasięgiem
O problemie próbowaliśmy porozmawiać z prezesem firmy. Chcieliśmy dowiedzieć się, ile lat mają autobusy, które wożą pasażerów. Czy firma ma zamiar zakupić nowe pojazdy?

Niestety, mimo wielu usilnych prób, od kilku dni nie udało nam się porozmawiać z Tomaszem Ficem, jego sekretarka powiedziała nam, że znajdzie czas dla mediów dopiero w marcu. Wysłaliśmy mu pytania, liczymy więc na to, że wkrótce na nie odpowie.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
weteran
Uważam, że toalety są za drogie i zauważa się że ludzie załatwiają swe potrzeby w parku. Opłata powinna być symboliczna. Na przykład na dworcu centralnym w Warszawie opłata za toalety wynosi 1.50 zł. Taka wygórowana cena przynosi więcej szkody niż pożytku.
G
Gość
dla niepełnosprawnych i inwalidów zniżki są.
m
marcelina1989
Zniżki dla studentów, owszem są ale tylko na "dłuższych" trasach. A więc ja gdy muszę dojechać 42 km się już na zniżki na załapuję :/
m
marcelina1989
Toruńskie PKSy i tak są w 100 razy lepszym stanie niż np. grudziądzkie, którymi przychodzi mi czasami jechać. Podobnie jeśli chodzi o kierowców. Jednak nie mogę zrozumieć tego, że nie ma ŻADNEJ zniżki dla studentów, co dla mnie, gdy jeżdżę do szkoły niemal co weekend jest dużym obciążeniem, bo płacę 8zł w jedną stronę. A zajęcia mam przez 2 lub 3 dni. Więc tracę na same autobusy ok. 50zł w jeden weekend.
p
pasażerka
Jestem pasażerką regularnie korzystającą z usług firmy Veolia. Dotychczas nie miałam żadnych problemów z tym przewoźnikiem, owszem, zdarzały się awarie ale zawsze w takim przypadku przyjeżdzał autobus zastępczy. Korzystałam również z toalety na dworcu i jestem mile zaskoczona panującymi tam warunkami, za które warto zapłacić te 2,50 zł. Wiele razy byłam świadkiem przykrych sytuacji np. w sklepie gdy klienci mieli pretensje do kasjerek o tak zwane, byle co. Życzę wszystkim narzekającym pozytywnego myślenia
A
AoD
nie ma znizek dla studentow? BZDURA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska