Bydgoski poseł PiS Tomasz Latos twierdzi, że rekonstrukcja rządu to kwestia godzin, a nie dni. Powiedział o tym dziś rano w audycji Radia PiK. Nie zasugerował jednak czy dojdzie do zmiany na stanowisku premiera. Ma o tym zadecydować dziś lub jutro 33-osobowy Komitet Polityczny partii.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Przypomnijmy, że spekulacje dotyczące dużych zmian w Radzie Ministrów rozpoczęły się w lipcu na kongresie PiS. Wówczas prezes Jarosław Kaczyński oświadczył, że najlepszą okazją do zmian będzie listopad - połowa kadencji rządu.
Wczoraj warszawski informator "Pomorskiej" powiedział, że w poniedziałkowych nocnych obradach kierownictwa PiS mówiono o bardzo prawdopodobnej dymisji premier Beaty Szydło. Miałby ją zastąpić wicepremier Mateusz Morawiecki. - Klamka zapadła - przekonywał nasz informator. - A co za tym idzie należy spodziewać się odwołania kilku ministrów - Wiadomo, że nowy szef rządu sam będzie dobierał ministrów.
Wszystko wskazuje na to, że los Beaty Szydło jest przesądzony. Rano Adam Lipiński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powiedział dziennikarzom, że Jarosław Kaczyński jest naturalnym kandydatem na szefa rządu. - Ale gdyby się nie zdecydował, najlepszym kandydatem jest Mateusz Morawiecki. Sądzę, że decyzja zapadnie przed świętami.
AKTUALIZACJA: W przerwie obrad Sejmu poseł PiS Tomasz Latos poinformował, że do rekonstrukcji rządu jednak nie dojdzie w najbliższych godzinach: - Sądzę, że ostateczne decyzje zapadną w przyszłym tygodniu.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju - 30.11.2017