
Przepis na dmosiński dżem z malin
Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 12 lipca 2019 roku w kategorii Produkty Warzywa i owoce w województwie łódzkim.
Autorzy zgłoszenia zaznaczają, że przeznaczone do produkcji przetworów maliny, powinny być odpowiednio dojrzałe, dorodne, aromatyczne i soczyste. Owoce zbierane są ręcznie, w suche, słoneczne dni, nigdy deszczowe.
Maliny oczyszczamy z liści, jeśli pojawiły się między owocami. Następnie należy starannie przebrane maliny układać jedna obok drugiej na talerzach, przesypać cukrem i odstawić na noc.
Kolejnego dnia gotujemy maliny w przygotowywanym wcześniej syropie z wody i cukru. Maliny smażymy na wolnym ogniu, aż do uzyskania właściwej konsystencji, często mieszamy, aby dżem się nie przypalił.
"W celu przedłużenia trwałości dżemu, maliny z cukrem smaży się po kilka minut, po czym odstawia na około 10 minut i dosmaża jeszcze kilkukrotnie. Następnie maliny przelewa się do salaterki i na drugi dzień powtarza się czynność smażenia. Tak powstały dżem, nakładany jest do szczelnie zakręcanych, wyparzonych wcześniej słoików, które odwracane są do góry dnem", instruują autorzy przepisy na dżem z malin wpisany na LPT w województwie łódzkim.

Bania, czyli dynia w zalewie - przepis
Ten produkt na listę produktów tradycyjnych trafił 2 marca 2020 roku i pochodzi z województwa kujawsko-pomorskiego.
"Bania w zalewie to kawałki pokrojonej w kostkę dyni, zanurzone w płynnej, klarownej zalewie o delikatnie pomarańczowym odcieniu. Smak dyni oraz zalewy jest bardzo wyrazisty, słodko-kwaśny, z wyczuwalnym aromatem octowo-korzennym".
Zanim zabierzemy się do marynowania dyni, pamiętamy, by wybrać dojrzały okaz, ale jednocześnie nie przejrzały. Wskazówka autorów zgłoszenia na LPT: "należy wybierać te o mocno pomarańczowej barwie miąższu. Najlepsza, jest dynia zrywana o porannej rosie".
Obróbka termiczna powinna być krótka. Dynia, którą przygotowujemy do zalewy, nie może być za miękka i rozgotowana, powinna być chrupka.
Przepis na sporządzenie bani w zalewie przywołała Dorota Kalinowska w pozycji pt. „Gzik, żur i prażucha – tradycje kuchni kujawskiej”: „(…) pokrojoną dynię umieścić w garnku i zasypać cukrem oraz zalać octem, odstawić na 24 godz. Następnie garnek z dynią ustawić na ogniu i gotować tak długo, aż owoc będzie na pół miękki. Dodać goździki i cynamon do smaku. Gorącą jeszcze dynię, razem z zalewą, przekładać do wyparzonych i suchych słoiczków i od razu zakręcać, odstawić do góry dnem. Można okryć słoiki kocem, aby się dobrze zamknęły”.
Pamiętajmy, by przed zanurzeniem dyni w słoiku, wyciągnąć z zalewy goździki (na kostkach dyń mogłyby powstać brunatne plamy).

Ćwikła z Werbkowic
Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 15 czerwca 2016 roku w kategorii Warzywa i owoce w województwie lubelskim.
„Najczęściej podawane proporcje przez nasze gospodynie na ćwikłę to: 1 kg buraków ćwikłowych, 2 korzenie chrzanu, szczypta soli, łyżka octu lub soku z cytryny, łyżka cukru.
Myjemy buraki, osuszamy i gotujemy do miękkości – około 1,5 godziny. Ostudzone warzywa obieramy, ścieramy na tarce, odsączamy na sitku z nadmiaru soku. Chrzan obieramy i moczymy w zimnej wodzie (co najmniej godzinę, dzięki czemu zachowa ładny kolor i nie będzie suchy).
Następnie ścieramy na tarce o drobnych otworach, podobnie jak ziemniaki na placki. Chrzan przekładamy do miseczki, zalewamy 5-6 łyżkami wrzątku, dodajemy sok z cytryny lub ocet, sól i cukier. Następnie chrzan łączymy ze startymi burakami. Odkładamy na kilka godzin do lodówki, by smaki mogły się „przegryźć”.
Później przekładamy do słoiczków i przetrzymujemy w lodówce” (Wywiad przeprowadzony z mieszkańcami gminy Werbkowice). Gwarancją specyficznego smaku i aromatu obok niezmiennej metody produkcji jest stosowanie w odpowiednich proporcjach buraków i chrzanu. Dla ostrzejszego smaku można dodać około pół łyżeczki octu, zaś aby złagodzić smak, można dodać cukier. Można również urozmaicić smak ćwikły, dodając do niej starte winne jabłko.

Przepis na konfiturę z owoców róży
Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 1 października 2013 roku w kategorii Warzywa i owoce w województwie lubelskim
Do przygotowania konfitury z owoców róży, jędrne, dojrzałe, dobrze wybarwione owoce róż zbierane są ręcznie. „Każdemu owockowi trzeba odciąć ogonek, wyciągnąć szypułkę, przeciąć go wzdłuż i wyciągnąć nasiona razem z włoskami pokrywającymi wnętrze owocu” (Wywiad etnograficzny z mieszkańcami Końskowoli).
Następnie „przygotowujemy gęsty syrop, biorąc – jak zawsze – „kilo na kilo”, czyli na 1 kg owoców wydrylowanych – 1 kg cukru i ok. pół szklanki wody. Na gorący syrop ciągnący się wkładamy owoce. Doprowadzamy do wrzenia i zestawiamy z ognia.
Następnego dnia znowu smażymy i gdy konfitury nabiorą przeźroczystości, owoce są dobrze usmażone i jakby szkliste wkładamy je gorące do gorących słoików, od razu je zamykając” (I. Gumowska, „Owoce z lasów i pól”).