Głosowanie najważniejszej miejskiej uchwały, czyli budżetu na 2012 rok, zaplanowano na 29 grudnia. Do 14 grudnia, godziny 12, radni mają czas na zgłaszanie wniosków i poprawek do przyszłorocznego budżetu. Najpierw trafią do szefa Rady Miasta, a później do prezydenta.
Ryby głosu nie mają
Wczoraj poznaliśmy już część wniosków, które zgłosiły poszczególne komisje. Komisja edukacji chce budowy klimatyzacji w Pałacu Młodzieży, sali widowiskowej w MDK nr 5 i oświetlenia bydgoskich ulic. Komisja kultury proponuje m.in., by o 1 mln zł zwiększyć pulę na konkursy z dziedziny kultury i stypendia, przedłużenie miejskiej komunikacji do Ostromecka, sfinansowanie Roku Wyczółkowskiego (kosztem festiwalu Art Pop), zakup wyposażenia dla Miejskiego Centrum Kultury i Ostromecka (kosztem budowy akwarium i terrarium dla zoo w Myślęcinku).
Przeczytaj także: Bydgoszcz. Poznamy budżet na 2012 rok
Nowością jest pula 10 mln zł, jaką prezydent Rafał Bruski dał do dyspozycji radnym. To oni zdecydują, na co wydać te pieniądze. - Wiem, że to nie będzie łatwa decyzja, ale namawiam do kompromisu. Wolałbym jednak, żeby te pieniądze trafiły na inwestycje, a nie na bieżącą konsumpcję - mówił prezydent do radnych.
Tymczasem Piotr Tomaszewski, skarbnik miasta apelował do radnych, żeby przy pracach nad budżetem nie kierowali się negatywnymi emocjami. - Liczby nie znoszą emocji, tylko muszą się zgadzać - stwierdził. - Pamiętajcie państwo, że zwiększając wydatki, jednocześnie musimy podnieść dochody.
Jak mówił po raz kolejny skarbnik, w budżecie 2012 roku będziemy nadal ograniczać wydatki bieżące. To skutek ostrzeżenia agencji ratingowej Fitch, która zagroziła nam obniżeniem ratingu.
W przyszłym roku miasto zakłada, że dochody bieżące będą o wiele szybciej rosły niż wydatki. Te pierwsze o ponad 5 procent, drugie zaś ponad 2. Większe dochody mają być możliwe m.in. dzięki podwyżkom. Przypomnijmy, że w 2012 roku więcej zapłacimy m.in. za bilety komunikacji miejskiej, parkowanie w płatnej strefie czy zajęcia pasa drogowego.
Więcej na kulturę
Wczoraj w sali sesyjnej
Znalazł się w nim m.in. zapis, że bydgoskie władze zobowiązują się do zagwarantowania stałego wzrostu środków na kulturę, nie mniej niż milion złotych w każdym roku, począwszy od 2012 do 2015 roku. - To ważna deklaracja, bo większość polskich miast tnie teraz wydatki na kulturę - zwrócił uwagę Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego. Dodał, że kultura może zmienić Bydgoszcz na lepsze.
Rafał Bruski powtórzył zaś zdanie sprzed niespełna roku, gdy jako właśnie zaprzysiężony prezydent mówił, że o kształcie kultury powinni decydować ludzie kultury, a nie urzędnicy. - Naszym zadaniem jest teraz wypełnić pakt żywą treścią - powiedział Bruski. Prezydent ma powołać zespoły robocze, które przygotują tzw. masterplan kulturalny dla Bydgoszczy.
Wczoraj podpisany pakt dla kultury istnieje w 3 egzemplarzach. Jeden zostanie w bydgoskim ratuszu, drugi trafi do obywatelskiej rady do spraw kultury, trzeci do Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców