Dni Pakości, 10 lat temu. Dżem i Strachy na Lachy, czyli sza...
Atmosfera przed sceną przypominała tę, która panuje na wielkich festiwalach rockowych. Ludzie rozsiedli się na murawie i w gronie znajomych oczekiwali na swoich idoli. Skwar bijący z nieba sprawił, że najbardziej okupowanymi miejscami były zacienione fragmenty boiska.
Zobacz galerię zdjęć z koncertów: Dżem i Strachy na Lachy w Pakości
Wreszcie na scenie pojawił się Grabaż wraz ze swoimi kolegami z zespołu Strachy na Lachy. Wszyscy wstali z trawników i ruszyli pod scenę. Śpiewali największe hity grupy, tańczyli dawno niespotykane na Kujawach pogo. Nie brakowało też chętnych do skorzystania z fali - roztańczony tłum przenosiły najodważniejszych na rękach w stronę sceny i z powrotem.
Gdy już zaszło słońce, na scenie pojawił się Dżem. Maciej Balcar nie musiała zachęcać publiczności do wspólnego śpiewania. Wielu przyjechało tu z bardzo daleka specjalnie po to, by kolejny raz w swoim życiu usłyszeć na żywo "Sen o Victorii", "Skazany na bluesa", "Złoty paw" czy "Wehikuł czasu".
Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw
Udostępnij