Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działacze hokejowego klubu TKH Toruń przynajmniej trzy razy w ostatnim sezonie nagięli prawo

Joachim Przybył, Przemysław Kantecki, Radio Gra
Duże wątpliwości wzbudzają, naszym zdaniem, kontrakty zawierane przez klub z hokeistami
Duże wątpliwości wzbudzają, naszym zdaniem, kontrakty zawierane przez klub z hokeistami fot. Lech Kamiński
Działacze hokejowego klubu TKH Toruń przynajmniej trzy razy w ostatnim sezonie nagięli prawo - wynika z analizy "Pomorskiej" i Radia GRA. Kontrolę w klubie zapowiadają władze miasta.

Na 18 marca zaplanowano walne zebranie członków Toruńskiego Klubu Hokejowego. Jego głównym zadaniem jest rozliczenie finansowe zarządu oraz wybór nowych władz klubu. Atmosfera zapewne nie będzie wesoła: zespół kolejny sezon z rzędu poniósł sportową klęskę, a budżet klubu tonie w długach. Dlatego w zebraniu chcą wziąć udział niemal wszyscy zawodnicy, którym nie uśmiecha się walka o przetrwanie przez kolejny rok.

Jeden na dziesięciu

Z tym może być problem, bo działacze sprytnie się zasłonili przed niewygodnymi pytaniami. W statucie pojawił się zapis, że drużynę seniorów może na walnym reprezentować jeden na dziesięciu zawodników. - Dwa lata temu chcieliśmy aktywnie uczestniczyć w wyborach władz. Działacze wprowadzili ograniczenia, bo obawiali się, że będziemy mieli za duży wpływ na klub - mówi "Pomorskiej" jeden z hokeistów.

Problem w tym, że to jawne złamanie ustawy o stowarzyszeniach. O opinię poprosiliśmy Kingę Komorowską, która w jednej z warszawskich kancelarii prawnych specjalizuje się w prawie sportowym. Jej diagnoza jest miażdżąca dla zarządu TKH. Zgodnie z ustawą o stowarzyszeniach wprowadzanie parytetu na walne zgromadzenie jest możliwe, ale musi dotyczyć wszystkich członków bez żadnych wyjątków. - W takiej sytuacji uprzywilejowana grupa w sposób sprzeczny z zasadą demokratycznej struktury stowarzyszenia de facto przejmuje w nim władzę - tłumaczy Komorowska.

Zamieszanie ze zgromadzeniem to jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Z naszego śledztwa wynika, że spore wątpliwości wzbudzają kontrakty z hokeistami. Statut na ten temat mówi jasno: "Oświadczenia w imieniu Stowarzyszenia składa Prezes wraz z innym członkiem Zarządu lub dwóch upoważnionych przez Zarząd członków Zarządu".

Brak podpisów

Według naszych informacji ten zapis nie został dotrzymany w przypadku przynajmniej kilku hokeistów. Dwaj z nich potwierdzili nam, że mają na umowie jeden podpis przedstawiciela klubu. Swoich danych nie chcą zdradzać, bo klub zalega im spore pieniądze i cały czas trwają rozmowy na temat spłaty zadłużenia. To oznacza jednak, że te umowy nie mają żadnej wartości prawnej! - Decyzje finansowe podpisywane przez jednego członka zarządu są nieważne - przyznaje Komorowska.
Jest jeden wyjątek: na umowie może być jeden podpis, jeżeli jej wartość nie przekracza 30 tys. zł. To dotyczy jednak nie więcej niż połowy hokeistów, reszta zarabia większe pieniądze na sezon.

W tym kontekście najmniejszym zarzutem wobec klubu jest fakt, że od prawie roku nie ma prezesa, a jego obowiązki pełni dyrektor Paweł Gurtowski. - Trudno znaleźć chętnego - tłumaczy Gurtowski.

Zdaniem prawników taka sytuacja nie jest co prawda złamaniem prawa, ale z pewnością jest stanem nienormalnym. - Osoba pełniąca obowiązki prezesa może być jedynie w sytuacji przejściowej, wyboru nie można odwlekać w nieskończoność - wyjaśnia Komorowska.

W sprawie sytuacji w klubie nie zajęły dotąd stanowiska władze miasta, które są ustawowym nadzorcą wszystkich lokalnych stowarzyszeń. To dość zaskakujące, bo TKH jest najhojniej dotowanym klubem sportowym z toruńskiego budżetu. Sekcje seniorska i młodzieżowa w ciągu ostatnich dwóch lat otrzymały blisko 1,5 mln zł.
Tym razem może być już inaczej. - Zapoznam się z tą sprawą i jeśli te zarzuty się potwierdzą, to poproszę wydział sportu i rekreacji o przeprowadzenie dokładnej kontroli w TKH - powiedział nam wiceprezydent Torunia Zbigniew Fiderewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska