Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci, naoczni świadkowie morderstwa, przeżywają traumę

Renata Kudel
Renata Kudel
W mieszkaniu lipnowianki doszło do tragedii. Jej dzieci, naoczni świadkowie morderstwa, przeżywają traumę. Kobieta chce się wyprowadzić.
W mieszkaniu lipnowianki doszło do tragedii. Jej dzieci, naoczni świadkowie morderstwa, przeżywają traumę. Kobieta chce się wyprowadzić. MAJ
W mieszkaniu lipnowianki doszło do tragedii. Jej dzieci, naoczni świadkowie morderstwa, przeżywają traumę. Kobieta chce się wyprowadzić.

- Proszę mi pomóc, bo moje życie to dramat - mówi Barbara Mroczkowska, która mieszka wraz z dziećmi w Lipnie przy ulicy Wyszyńskiego. - W moim mieszkaniu, na oczach dzieci, doszło jakiś czas temu do morderstwa. Dorosły syn mojego konkubenta zabił go, gdy ten spał. W tym czasie dwoje dzieci przebywało w domu. Córka ma pięć lat, syn trzynaście. Od tej pory żadne z nich nie chce spać w pokoju, gdzie doszło do tragedii. Chciałabym zamienić mieszkanie, żeby nie musiały wciąż przeżywać traumy. One nawet nie wchodzą do tego pomieszczenia, śpimy wszyscy w jednym pokoju.

Pani Barbara przyznaje, że walczy o zamianę mieszkania od 
dziesięciu miesięcy. - Byłam już wszędzie, gdzie można - mówi zrozpaczona kobieta. - Niestety, wszędzie słyszę, że nie mam szans, bo kolejka oczekujących jest długa. A ja mam tyle problemów z dziećmi, w tym z moim najstarszym synem, który podczas tej tragedii był poza domem, że coraz trudniej mi samotnie je wychowywać.

Burmistrzowi Pawłowi Banasikowi znana jest sytuacja pani Barbary. - Rozumiem jej problem, to naprawdę tragedia, jeśli dzieci są świadkami takiego wydarzenia - mówi Paweł Banasiak. - Mieszkanka Lipna była u mnie i przedstawiła swoją prośbę, którą bardzo chciałbym spełnić, ale to nie takie proste. Przede wszystkim dlatego, że problem braku tanich mieszkań dotyka w Lipnie bardzo wiele rodzin. Warunki, w jakich mieszkają, sprawiają, że musimy o nich myśleć w pierwszej kolejności.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Jak podkreśla burmistrz, ponieważ pani Barbara mieszka z dziećmi w mieszkaniu o powierzchni około trzydziestu metrów wadratowych, trzeba jej zapewnić co najmniej takie same warunki i metraż. I to wszystko wymaga czasu...

Paweł Banasik podkreśla, że brak pracy oraz mieszkań socjalnych to największa bolączka Lipna. - Ze sprawami tego rodzaju mieszkańcy najczęściej przychodzą do mnie podczas dyżurów.

Problem braku tanich mieszkań dwa lata temu udało się złagodzić stawiając budynek socjalny. W ośmiu mieszkaniach różnej wielkości - od dwudziestu kilku metrów kwadratowych powierzchni do czterdziestu paru - zamieszkało osiem rodzin. Niestety, nabrzmiałego problemu braku mieszkań w Lipnie nie dało się rozwiązać.

Jak mówi Paweł Banasik, są przygotowania do pewnych rozwiązań, ale w tej chwili trudno o szczegóły. Jest na nie za wcześnie.

INFO Z POLSKI odc.21 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska