Skontaktowaliśmy się z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną we Włocławku. Karolina Mynca-Jankowska, rzeczniczka PSSE, radzi, by rodzina w której wystąpił świerzb, zgłosiła się do lekarza. - My nie mamy podstaw do działania, bo świerzb jako jednostka chorobowa został skreślony z wykazu chorób zakaźnych, wymagających ewidencji - podkreśla pani rzecznik.
Co robić jednak, gdy rodzice lekceważą zagrożenie związane z wystąpieniem świerzbu, zaniedbują swoje obowiązki? Pani rzecznik sugeruje, by skontaktować się z opieką społeczną. Irena Osińska z brzeskiej opieki twierdzi, że dotychczas nikt nie informował tej instytucji o problemach, które zasygnalizowała Czytelniczka. - Pracownicy niczego niepokojącego nie zauważyli, ale zwrócimy uwagę - powiedziała nam Irena Osińska.
Co może zrobić opieka w tej sytuacji? Najczęściej pracownicy prowadzą rozmowy i przekonują o konieczności odwiedzenia lekarza. Nie zawsze jest to proste. W gminie Brześć Kujawski była już taka sytuacja, że zarażone wszawicą dzieci nie były wpuszczane do szkoły i przedszkola, a rodzice długo nie chcieli nic z tym zrobić. I długo trzeba było ich przekonywać, żeby zadbali o higienę dzieci.
Pracownicy włocławskiego sanepidu podkreślają, że ze świerzbem trzeba koniecznie zgłosić się do lekarza. Zapisze on specjalne środki, które niszczą roztocza i łagodzą swędzenie rąk, które jest dolegliwością typową przy tego typu zakażeniu.
Zresztą, przeciwświerzbowej kuracji powinna poddać się cała rodzina. Oprócz leków ważne jest także częste zmienianie bielizny i dokładne jej pranie w wysokiej temperaturze. Czy w XXI wieku świerzb często się ujawnia? Na szczęście, nie. W ostatnich latach sanepid zanotował pojedyncze przypadki występowania tej choroby.