- Po godz.17 dzielnicowi wykonując swoje zadania w czasie obchodu ulicy Jodłowej zauważyli na klatce schodowej wydobywający się z jednego z mieszkań na I piętrze gęsty, duszący dym. Natychmiast zainteresowali się tą okolicznością. Na pukanie do drzwi nikt nie reagował. Kiedy otworzyli drzwi na pytanie, czy ktoś jest w środku usłyszeli cichą odpowiedź - relacjonuje nadkom. Małgorzata Marczak, oficer prasowy KMP Włocławek.
Kiedy weszli do mieszkania okazało się, że w pokoju znajduje się kobieta. 67-latka miała problemy z chodzeniem - dlatego nie wyszła na czas z zadymionego mieszkania.
- Mundurowi nie zwlekając wyprowadzili 67-latkę na zewnątrz, na świeże powietrze - dodaje policjantka.
Kobieta została przekazana rodzinie.
Policja podaje powód zadymienia.
- Okazało się, że zapaliło się plastikowe wiaderko ze śmieciami i niedopałkami papierosów - dodaje rzeczniczka włocławskiej policji.
"Rewizor" we Włocławku. Na Dzień Teatru
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju