https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Dzień bez Smoleńska" zniknął z sieci! Czy będzie "Dzień bez Jarosława Kaczyńskiego"?

Jacek Deptuła
Kolejne strony i profile z akcja znikają z Facebooka. Jednak pomysłodawcy nie odpuszczają, cały czas w serwisie można znaleźć podobne wpisy.
Kolejne strony i profile z akcja znikają z Facebooka. Jednak pomysłodawcy nie odpuszczają, cały czas w serwisie można znaleźć podobne wpisy. fot. zrzut http://www.facebook.com/pages/Dzien-bez
Już sto tysięcy internautów domaga się choćby jednego dnia wolnego od informacji o katastrofie smoleńskiej. Taki jest odzew na apel dwóch warszawskich studentów politologii UW.

Proponują, by 3 lutego był "Dniem bez Smoleńska". Mają dość bezsensownych kłótni polityków i ciągłej obecności tematu katastrofy smoleńskiej w mediach. Swój apel ogłosili w internecie i w ciągu kilku dni poparło ich około 100 tys. Polaków!

- Ależ tak, podpisuję się pod tym obiema rękami - tłumaczy z satysfakcją włocławski senator i dziennikarz Andrzej Person. - Rozumiem tę tragedię, w archiwum mam zdjęcie z ubiegłorocznej zimowej olimpiady Polonijnej. Z ośmiu osób na fotografii żyję tylko ja. Ale życie się toczy dalej, nie możemy codziennie żyć tą tragedią!

Tomaszowi Kalicie, rzecznikowi SLD pomysł studentów wydaje się znakomity: - Poszedłbym jeszcze dalej i zaproponował "Dzień bez Jarosława Kaczyńskiego". Bo to, co wyrabia ten człowiek o paranoidalnej osobowości przerasta ludzkie pojęcie. Na pewno chętnie przyłączymy się do akcji.

Przedstawiciel PJN w regionie Wojciech Mojzesowicz jest ostrożny w ocenach. Podoba mu się sam pomysł, lecz obawia się, by akcja nie przerodziła się w zabawę: - Bo Smoleńsk to nie jest powód do wygłupów. Ale to studenci - wiadomo, że myślą bardziej frywolnie, inaczej postrzegają świat.

Lider włocławskiego PiS Łukasz Zbonikowski jest oburzony: - Niepoważna akcja! Przecież dramat smoleński obnażył słabość państwa i brak odpowiedzialności władz PO. Nie weźmiemy udziału w tym niesmacznym happeningu.

Z kolei Tomasz Lenz, lider PO w regionie, proponuje, by rozszerzyć formułę studenckiej akcji. Chciałby, aby o smoleńsku politycy nie mówili do czasu ogłoszenia polskiego raportu. - Ale i dziennikarze musieliby uderzyć się w piersi - kończy. Natomiast szef struktur regionalnych PSL Eugeniusz Kłopotek zadeklarował, że 3 lutego po prostu dla dziennikarzy wyłączy komórkę.

Jednak dziś o północy internetowa strona "Dzień bez Smoleńska" zniknęła. Jej twórcy - dwaj warszawscy studenci - stwierdzili, że ich akcja nabrała zbyt politycznego charakteru. Uznali, że pomysł stał się narzędziem w politycznych rozgrywkach.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Ringo
A MOŻE BY TAK ZAPROPONOWAĆ DZIEŃ BEZ KOMOROWSKIEGO I TUSKA DOPISUJĄC DO LISTY JESZCZE SLD???A JESZCZE SĄ: NIESIOŁOWSKI,PALIKOT I INNI RÓWNIE NAWIEDZENI"POLITYCY"

Ciekawy pomysł na to by dac wolne prezydentowi i premierowi od epatowania nas w mediach, ale czy faktycznie aż tak bardzo są oni nachalni w mediach?, raczej przedstawiają istotne dla nas kwestie, bo w końcu sprawując swe urzedy za nie odpowiadają, inaczej przedstawia sie sprawa z pisiurami, którzy nie majac nic konstruktywnego do zakomunikowania ciągle odgrzewają stare i ciut nieświeże "kotlety" by podgrzewac atmosferę "ciemny lud to kupuje"? jak mawia ich naczelny buttelier.
r
rino
ha!ha!ha! no i wziął mnie buraczysko i rozwalił tym tekstem: "Bo Smoleńsk to nie jest powód do wygłupów. Ale to studenci - wiadomo, że myślą bardziej frywolnie, inaczej postrzegają świat." To pisowskie chamstwo w Sejmie, to co było? Jakby się panie Mojzesowicz studiowało, to by się miało cokolwiek do powiedzenia. Rozmowa z panem o studentach, to jak nie przymierzając, rozmowa ze ślepym o kolorach i to jeszcze w nocy. Robi sobie chłpek roztropek jaja. Wspólne "studia" ze słynnym Endrju Lepperiadą upoważniają pana co najwyżej do obsługi wideł, traktora albo baciora! Od studentów wara...
G
Gość
Aj! Dlaczego tak okrutnie? Czy pisałem, ze lubię Tuska ze swoją świtą? Skromnie napisałem prawdę. Zapytaj się kogokolwiek, kto jest najbardziej nielubianym Polakiem. Zdecydowana większość wskaże ci J.Kaczyńskiego.
A ja zwyczajnie też nie lubię PiSniętych na umyśle.
b
baba jaga
Trzeba zacząć skromnie - od najbardziej znienawidzonego. Od J.Kaczyńskiego.

Jesteś "gościu" przykładem wypranego mózgu przez tak ukochaną POpieprzoną partyjkę i jej przywódców!!!ŻAL MI CIEBIE.
b
baba jaga
Trzeba zacząć skromnie - od najbardziej znienawidzonego. Od J.Kaczyńskiego.

Jesteś "gościu" przykładem wypranego mózgu przez tak ukochaną POpieprzoną partyjkę i jej przywódców!!!ŻAL MI CIEBIE.
G
Gość
Trzeba zacząć skromnie - od najbardziej znienawidzonego. Od J.Kaczyńskiego.
b
baba jaga
A MOŻE BY TAK ZAPROPONOWAĆ DZIEŃ BEZ KOMOROWSKIEGO I TUSKA DOPISUJĄC DO LISTY JESZCZE SLD???A JESZCZE SĄ: NIESIOŁOWSKI,PALIKOT I INNI RÓWNIE NAWIEDZENI"POLITYCY"
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska