https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Edukacji Narodowej. Nauczyciele świętują i protestują, rodzice są oburzeni

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Przeciwko oświatowej polityce rządu związkowcy z ZNP protestowali 18 kwietnia w Warszawie. Według danych związku w manifestacji wzięło wtedy udział ok. 22 tys. nauczycieli, także z regionu.
Przeciwko oświatowej polityce rządu związkowcy z ZNP protestowali 18 kwietnia w Warszawie. Według danych związku w manifestacji wzięło wtedy udział ok. 22 tys. nauczycieli, także z regionu. nadesłane/Archiwum Gazety Pomorskiej
Ponad pół tysiąca nauczycieli z regionu weźmie dziś udział w proteście pedagogów w Warszawie. Tymczasem rodzice oburzają się, że w szkołach nie ma lekcji i muszą dzieciom zapewnić opiekę.

- We wtorek dzieci miały skrócone lekcje i akademię, a dziś jest dzień wolny, żeby nauczyciele mogli świętować - mówi oburzona babcia z powiatu golubsko-dobrzyńskiego - Córka musiała wziąć dwa dni urlopu, chcąc zapewnić opiekę dzieciom. Tak nie powinno być.

- Może wprowadzimy inne dni wolne od edukacji, np. dzień świetliczanki, pielęgniarki, kucharki, woźnej, bo za mało jest wolnego w szkołach - proponuje internautka.

Przeczytaj również: Małgorzata Delikta z Chojnic nauczycielem chciała być od dziecka

Co roku Dzień Edukacji Narodowej zwany tradycyjnie Dniem Nauczyciela budzi wiele kontrowersji. Głównie z tego powodu, że 14 października nie ma zajęć dydaktycznych. Tak bowiem wynika z ustawy. - Ale dla szkół jest to dzień pracy - zastrzega Antoni Napierski, dyrektor Zespołu Szkół nr 15 w Toruniu, w skład którego wchodzi SP i gimnazjum. - Zgodnie z przepisami musimy zapewnić dzieciom opiekę, dlatego świetlica działa normalnie. Kto chce, może przyjść. Wiadomo, że są to dzieci z młodszych klas. Wydajemy też obiady. Tradycyjnie już w Dzień Nauczyciela w naszej szkole odbywa się pasowanie uczniów na pierwszoklasistów. Zapraszamy na tę uroczystość również rodziców.

W Dzień Nauczyciela świetlica czynna jest praktycznie w każdej szkole, również w SP 10 we Włocławku. - Jest otwarta jak zwykle od godz. 6.45 do 16.15 - mówi Anna Zacharek, wicedyrektor. - Nie prowadziliśmy wcześniejszych zapisów. Każdy może przyjść. Zgodnie z planem odbywają się dziś zajęcia kółek zainteresowań.

Ale są i szkoły, do których dzieci powędrują rano jak zwykle. Tak będzie w SP 63 w Bydgoszczy. - Uczniowie przychodzą do szkoły według swojego planu - dodaje Przemysław Kotłowski, dyrektor. - Oczywiście nie są to typowe lekcje, ale zajęcia zorganizowane i przygotowane przez nauczycieli. Doszliśmy do wniosku, że to najlepsze rozwiązanie. Rodzice nie muszą się martwić, jak zapewnić dzieciom opiekę czy zorganizować czas. Przecież nie wszyscy są nauczycielami i mają dzień wolny.

Część pedagogów, także z regionu dzisiejsze święto spędzi w stolicy. Weźmie udział we wspólnej manifestacji dwóch nauczycielskich związków zawodowych: ZNP oraz Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”.

ZNP ogłosił 14 października Nauczycielskim Dniem Protestu. - Domagamy się zwiększenia wydatków na edukację - mówi Jacek Kempski, wiceprezes Kujawsko-Pomorskiego Okręgu ZNP w Bydgoszczy. - Z roku na rok są one coraz niższe. To niedofinansowanie jest powodem wielu problemów, których skutki odczuwają uczniowie, nauczyciele, a także samorządy.

ZNP domaga się również m.in. podniesienia płac i przeciwdziałania prywatyzacji szkół. Dziś do stolicy pojedzie 7 autokarów związkowców z ZNP w regionie. To około 350 osób. Razem z nimi protestować będzie ponad 200 osób z oświatowej „Solidarności” w województwie.

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rebus

Nie oto Salsa chodzi. Lekarze w dniu swojego święta pracują. policjanci również. To samo leśnicy górnicy , kowale malarze i cała reszta narodu. Tylko jaśnie szanowny pan mgr ma wolne.

W naszej szkole świetlica była zamknięta i obiadków również nie wydawano.

s
salsa
W dniu 15.10.2015 o 08:35, profesor napisał:

Powiedz, czemu nierobie sprowadzasz cudzą pracę do picia kawy? Taki masz mniemanie o sobie i takie pojęcie o rzeczywistości? Ten wywód powyżej może zrobi wrażenie na gimnazjaliście, ale każda osoba dorosła leży ze śmiechu. Masz w tygodniu prawnie 20 godz do przepracowania, podkreślam 45-minutowych, czyli w praktyce 15. I za co 13-ta pensja, jak w roku macie 3 miesiące urlopu? (2 wakacje, 2 tygonie ferii zimowych, tydzień lub więcej Boże narodzenie oraz tydzień bez 1 dnia Wielkanoc). Dyżury? Śmiech na sali, 10 minut łażenia w tą i z powrotem przeplatana pogaduchami. Rady? 5 w roku po 2 godziny. Reszta to żałosne skomplenie typowego niedorajdy. W porządnej instytucji albo w prywatnej firmie nie wytrzymalibyście tygodnia. A w ogóle masz pojęcie, co znaczy pracować w sektorze prywatnym? Źle pracujesz, wylatujesz. A tu czy się stoi czy się leży z budżetu państwa kasa się należy. I nie piszcie do innych, żeby zostali nauczycielami. Nie każdy rodzi się leniem bez ambicji.

Oj pod górkę było do szkoły, pod górkę. Zawsze nir mogę się nadziwić jaki jad sączy się z niektórych ust. Na pewno ta dtyskusja jest super w Dniu Nauczyciela. W dniu służby zdrowie oplujesz lekarzy i pielęgniarki, a w Barburkę górników. Aaaa, zapomniałam jeszcze o leśnikach i innych, których trzeba poniżyć w dniu ich święta Super. A swoją drogą ciekawe do jakiej szkoły zaprowadzisz swoje dzieci. Mam nadzieję, że będziesz je uczył sam w domu,bo zrobisz to najlepiej.

p
profesor
W dniu 14.10.2015 o 11:01, mmmm napisał:

Najlepsze jest jak wypowiadaja sie osoby,ktore nigdy w szkole nie pracowaly.45min owszem,a potem dyzury na przerwach,wiec zapomnijcie o kawie w ciagu dnia,wymiana szybka.podrecznikow,kserowanie, po lekcjach rady,dni otwarte,spotkania z rodzicami,w domu spr klasowek,zeszytow,cwiczen i przygotowywanie sie na nast lekcje. Wycieczki, konkursy, przedstawienia-wszystko po lekcjach trzeba.40-ste godziny, musisz siedziec w szkole za darmo i organizowac zajecia.Wychowywac czyjes dzieci,bo rodzice pracujacy po 8h dziennie,popijajacy kawe i majacy Przerwe na sniadanie maja pretensje,ze my nic nie robimy. Zarobki? 1500 zl,zaby miec wiecej musisz robic mianowania,myslicie,ze mgr cos teraz znaczy? Zeby miec godziny i etat musisz sobie fundowac podyplomowki co znaczy,ze weekendy masz wyjazdowe.wakacje i ferie? To inteligenci nie wiedza,ze nauczyciele musza na dyzury przychodzic,myslicie,ze pod koniec czerwca.mowimy papa i wracamy 1.09? Trzeba plan ukladac, przychodzic na dyzur,kupic ZA SWOJE PIENIADZE podreczniki bo obecnie nie dostajemy.wolne w tyg?marzenie,chyba,ze jestes ciezko chory,ale to od.lekarza zwolnienie trzeba. A myslicie,ze dzieci to teraz aniolki?

Powiedz, czemu nierobie sprowadzasz cudzą pracę do picia kawy? Taki masz mniemanie o sobie i takie pojęcie o rzeczywistości? Ten wywód powyżej może zrobi wrażenie na gimnazjaliście, ale każda osoba dorosła leży ze śmiechu. Masz w tygodniu prawnie 20 godz do przepracowania, podkreślam 45-minutowych, czyli w praktyce 15. I za co 13-ta pensja, jak w roku macie 3 miesiące urlopu? (2 wakacje, 2 tygonie ferii zimowych, tydzień lub więcej Boże narodzenie oraz tydzień bez 1 dnia Wielkanoc). Dyżury? Śmiech na sali, 10 minut łażenia w tą i z powrotem przeplatana pogaduchami. Rady? 5 w roku po 2 godziny. Reszta to żałosne skomplenie typowego niedorajdy. W porządnej instytucji albo w prywatnej firmie nie wytrzymalibyście tygodnia. A w ogóle masz pojęcie, co znaczy pracować w sektorze prywatnym? Źle pracujesz, wylatujesz. A tu czy się stoi czy się leży z budżetu państwa kasa się należy. I nie piszcie do innych, żeby zostali nauczycielami. Nie każdy rodzi się leniem bez ambicji.

G
Gość
W dniu 14.10.2015 o 08:03, czytelnik napisał:

                                            Do jaśnie pana Hugona Kołłątaja Jeśli nauczycielom jest tak dobrze to co stoi na przeszkodzie aby zmienił pan swój dotychczasowy zawód i został nauczycielem. Czego boi się pan przed podjęciem tej decyzji? Niechce pan pracować w lepszych warunkach, więcej zarabiać mieć więcej urlopu?

skoro wam nauczycielom wciąż źle i za mało - to też możecie zmienić zawód a nie wiecznie jęczeć i strajkować

m
mmmm
Najlepsze jest jak wypowiadaja sie osoby,ktore nigdy w szkole nie pracowaly.45min owszem,a potem dyzury na przerwach,wiec zapomnijcie o kawie w ciagu dnia,wymiana szybka.podrecznikow,kserowanie, po lekcjach rady,dni otwarte,spotkania z rodzicami,w domu spr klasowek,zeszytow,cwiczen i przygotowywanie sie na nast lekcje. Wycieczki, konkursy, przedstawienia-wszystko po lekcjach trzeba.40-ste godziny, musisz siedziec w szkole za darmo i organizowac zajecia.Wychowywac czyjes dzieci,bo rodzice pracujacy po 8h dziennie,popijajacy kawe i majacy Przerwe na sniadanie maja pretensje,ze my nic nie robimy. Zarobki? 1500 zl,zaby miec wiecej musisz robic mianowania,myslicie,ze mgr cos teraz znaczy? Zeby miec godziny i etat musisz sobie fundowac podyplomowki co znaczy,ze weekendy masz wyjazdowe.wakacje i ferie? To inteligenci nie wiedza,ze nauczyciele musza na dyzury przychodzic,myslicie,ze pod koniec czerwca.mowimy papa i wracamy 1.09? Trzeba plan ukladac, przychodzic na dyzur,kupic ZA SWOJE PIENIADZE podreczniki bo obecnie nie dostajemy.wolne w tyg?marzenie,chyba,ze jestes ciezko chory,ale to od.lekarza zwolnienie trzeba. A myslicie,ze dzieci to teraz aniolki?
A
Adi

A ta oburzona babcia która oczywiście istnieje tylko w głowie pismaka mogła wziąć dziecko do siebie to by córka nie musiała brać urlopu.

A
Adi

Nauczyciel zarabia mniej niż zawodowy szeregowy. I co wy na to?

 

J
Jan2

To najbardziej  ZDEGENEROWANA  grupa zarodowa.

 Ogromne zarobki, ogromne nagrody finansowe

i z drugiej strony  nieróbstwo, lenistwo, brak odpowiedzialności.

AI pracy mini, mini - 400 godzin rocznie.

PS. Nauczyciel amerykański 1.200.

c
czytelnik

Przepraszam powinno być "nie chce"

c
czytelnik

                                            Do jaśnie pana Hugona Kołłątaja

 

Jeśli nauczycielom jest tak dobrze to co stoi na przeszkodzie aby zmienił pan swój dotychczasowy zawód i został nauczycielem. Czego boi się pan przed podjęciem tej decyzji? Niechce pan pracować w lepszych warunkach, więcej zarabiać mieć więcej urlopu?

b
bat na leni

Nie ma drugiego zawodu, który wymaga tak mało godzin pracy (45-minutowych!) za tyle pieniędzy,

ale pracownicy są wiecznie niezadowoleni i dostają podwyżki. Za co pytam? Pieniądze za 2 miesiące byczenia się latem, w tym średnia nadgodzin i dodatek wakacyjny! Jak można płacić za nic? Plus 13 pensja. Mamy niezwykle bogate państwo.

H
Hugon Kołłątaj

Jaśnie paniom i panom nauczycielom nie pasuje, to zmieńcie zawód. Można zrobić karierę w handlu, czy innej branży. A wy tylko podwyżki i podwyżki. Pytam się za co? Że nie macie czasu na lekcji, aby uczyć dzieci? Bo trzeba kawkę wypić, smsa napisać,w gazetę popatrzyć? Nie martwcie się, na wasze miejsce przyjdą inni. Nikt nie każe wam stać przy tablicy. Nie każdy ma dar. by być nauczycielem. Ale jak to w Polsce bywa to wszystko po znajomości. A potem przypadek, że nauczycielka mroziła dzieci, wyzywała. Na podwyżkę w każdej firmie trzeba zapracować. Po wynikach egzaminów, to powinni wam zabrać. Należy wprowadzić minimalne pensje jako podstawę, a resztę w zależności od wyników uczniów. A jak nie pasi, to zmienić zawód, a nie na koszt państwo zapychać kabzy!!!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska