Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Flagi. Dlaczego jest biało-czerwona?

Hanka Sowińska
Dziś flagę może każdy mieć i każdy może ją wywiesić
Dziś flagę może każdy mieć i każdy może ją wywiesić Maria Eichler
Ucieszyłby się autor "Trylogii", gdyby mógł przeczytać w sieci, że nasze narodowe barwy to nic innego jak "krew obrońców Częstochowy pokryta śniegiem".
Gdy Henryk Sienkiewicz przelewał na papier barwne przygody Skrzetuskiego, Kmicica i Wołodyjowskiego, wśród popowstaniowej emigracji jeszcze ciągle trwały spory o trzecią barwę narodową.

Ponieśli 150-metrową biało-czerwoną flagę

Niebieską.
- Ten kolor wziął się z barw mundurów wojska polskiego. Tego, które pojawiło się w dobie napoleońskiej i w czasie wojny polsko-rosyjskiej w roku 1831 - tłumaczy mało znany szczegół z dziejów narodowych symboli Jarosław Pych, kustosz zbiorów sztandarów Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.

Czystość i dostojeństwo
"Patrząc na flagę państwową dociekliwy umysł widzi nie tylko flagę, lecz samo państwo i niezależnie od jego symboli i insygniów widzi na fladze przede wszystkim formę rządów, pryncypia, prawdy i historię narodu, który ją używa" -powiedział Henry Ward Beecher, amerykański duchowny protestancki, reformator religijny i pisarz.
Naszym narodowym barwom treść nadała historia. Patrząc na biało-czerwoną oczami wyobraźni możemy dojrzeć piastowskiego orła i zastępy rycerzy pod Grunwaldem, którzy na bój śmiertelny z teutońskim najeźdźcą szli nie tylko z Bogurodzicą na ustach, ale pod sztandarami. A na nich właśnie - jak pisał Jan Długosz - wyszyty był misternie "orzeł biały z rozcią-gnionemi skrzydły, dziobem rozwartym i z koroną na głowie, jako herb i godło całego Królestwa Polskiego".

Geneza barwy białej jest jasno wytłumaczalna - bo przecież orzeł był biały. Jednak na herbowych tarczach zamiast bieli był kolor srebrny - wedle niektórych oznacza on dobro i czystość narodu polskiego.
A czerwień? - To barwa królewska, kojarzy się z dostojeństwem - tłumaczy Jarosław
Pych.

Nie z herbu, ale z herbów
Biel i czerwień. Barwy Rzeczypospolitej Polskiej. Przez wieki różna była symbolika tych kolorów. Pewne jest, że pod sztandarami, na których widniał polski biały Orzeł, potem także litewska biała Pogoń (oba znaki na czerwonym tle) szło do boju rycerstwo króla Jagiełły i husaria Sobieskiego.

"Żadne oko nie mogło objąć zastępów i tego lasu rozmaitych znaków, pod którymi pułki posuwały się naprzód. Szła więc ziemia krakowska pod czerwoną chorągwią z białym orłem w koronie, była zaś to chorągiew naczelna całego Królestwa, wielki znak dla wszystkich wojsk" - pisał w "Krzyżakach" Litwos (pseudonim Sienkiewicza).
Na pytanie - skąd na fladze wzięła się biel i czerwień, historycy, w szczególności heraldycy bezbłędnie odpowiadają: - Bo takie były barwy w herbach Polski i Litwy.
Zanim jednak nastała Rzeczpospolita Obojga Narodów (rok 1569) wizerunek białego orła w koronie w polu czerwonym po raz pierwszy został użyty jako godło państwa w 1295 roku przez króla Przemysła II. Za rządów Władysława Łokietka stał się oficjalnym godłem całego państwa.

Podobno jesteśmy jednym z nielicznych krajów, który swoje barwy narodowe wywodzi właśnie z heraldyki. To tylko potwierdza, jak bogatą i złożoną tradycję mają nasze narodowe symbole, do których właśnie należy flaga (dla jasności - pozostałymi narodowymi symbolami są: godło, czyli orzeł biały i hymn, czyli "Mazurek Dąbrowskiego").

Jednostajna oznaka dla łączenia Polaków
Na krótko przed narodową katastrofą, jaką był trzeci rozbiór Polski, doszło do uznania barwy białej i czerwonej za narodowe.
Stało się to 3 maja 1792 roku, w pierwszą rocznicę uchwalenia Ustawy Rządowej (Konstytucja 3 maja). Wtedy to w Warszawie damy pojawiły się w białych sukniach przepasanych czerwonymi wstęgami, zaś panowie w szarfach biało-czerwonych.
Jednak dopiero listopadowa insurekcja sprawiła, że nastąpiła prawna regulacja narodowego symbolu.

7 lutego 1831 r., w toku trwającego powstania listopadowego Sejm Królestwa Polskiego uchwalił znamienną ustawę, która legła u podstaw naszego najpowszechniej stosowanego symbolu narodowego - polskich biało-czerwonych barw narodowych.
"Izba Senatorska i Izba Poselska po wysłuchaniu wniosków Komisji Sejmowych, zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki, pod którą winni się łączyć Polacy, postanowiły i stanowią:

Artykuł 1.
Kokardę Narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym.
Artykuł 2.
Wszyscy Polacy, a mianowicie Wojsko Polskie te kolory nosić mają w miejscu gdzie takowe oznaki dotąd noszonymi były".

Jarosław Pych: - Właśnie argumentację odnoszącą się do barw herbowych podawano na Sejmie w roku 1831. Większość posłów przyjęła te kolory. Wtedy jednak o fladze jeszcze nie mówiono. Faktem natomiast jest, że w środowiskach emigracyjnych rozgorzała dyskusja, czy dobrze się stało, że wybrano tylko dwie barwy. Nie brakowało zwolenników wprowadzenia - jako symbolu - koloru niebieskiego, który nawiązywał do koloru mundurów polskiego wojska.

Znakiem szczególnym naszej skomplikowanej historii jest to, że Biało-czerwone barwy były więc tymi, za które przyszło umierać kolejnym pokoleniom. Tym, które bezskutecznie próbowały wybić się na niepodległość.
- Białe i czerwone kokardy przypięte do chorągwi były już w powstaniu styczniowym - dodaje kustosz Muzeum Wojska Polskiego.

Od karmazynu do cynobru
Oficjalnie biało-czerwona flaga, jako symbol narodowy, pojawiła się w 1919 roku.
- Nieco wcześniej biel i czerwień można odnaleźć na proporczykach kawaleryjskich. Ciekawostką jest to, że pas czerwieni był na górze. Niewielkich rozmiarów flagi czerwono-białe na patyczkach rozrzucano z samolotu, który w 1916 roku krążył nad Lublinem - przypomina mało znany epizod z I wojny Jarosław Pych.
Po odzyskaniu niepodległości barwy i kształt flagi uchwalił Sejm Ustawodawczy odrodzonej Polski. Stało się to 1 sierpnia 1919 r.

W ustawie podano: "Za barwy Rzeczypospolitej Polskiej uznaje się kolor biały i czerwony w podłużnych pasach równoległych, z których górny - biały, dolny zaś - czerwony".

W 1921 r. Ministerstwo Spraw Wojskowych w specjalnie wydanej broszurze sprecyzowało odcień czerwieni, definiując ją jako karmazyn. Sześć lat później odcień czerwieni zmieniono na cynober (między karmazynem a cynobrem był jeszcze amarant).

W obowiązującej dziś ustawie z 31 stycznia 1980 r. o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej w ogóle nie podano, o jaką czerwień chodzi. W załączniku nr 2 do ustawy barwy flagi określono za pomocą współrzędnych trójchromatycznych.
- Chodziło o ujednolicenie barwy, w praktyce jednak nie udało się tego uzyskać. Barwa zależy od tego, z jakiej tkaniny lub materiału flaga jest wykonana - wyjaśnia Pych.
Słowem czerwień czerwieni nierówna.

Flaga bardzo reglamentowana
Dziś flagę może każdy mieć i każdy może ją wywiesić (w kwestii wieszania biało-czerwonej obowiązują stosowne przepisy).
Był jednak czas (młodzi tego nie pamiętają), kiedy władze komunistyczne decydowały, kiedy i gdzie mogą się flagi pojawić. Na spore restrykcje narażali się ci, którzy flagę wywieszali 3 maja (odsyłam do jednego z odcinków doskonałego serialu "Dom"). 11 listopada też nikt nie miał prawa pojawić się z biało-czerwoną.


Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska