O sprawie napisała "Gazeta Wyborcza". Wyjeżdżającym ze Złocieńca autobusem podróżowały rodziny ofiar niedzielnego wypadku, psychologowie, lekarze, księża i gminni urzędnicy. Nie wiedzieli jeszcze, którzy z ich bliskich zginęli albo są ciężko lub lekko ranni.
Przeczytaj również: Ranni w wypadku polskiego autokaru nie wiedzą o ogromie tragedii.
Do podróżnych miał się dosiąść dziennikarz "Faktu". Twierdzi tak bliski jednej z rodzin poszkodowanych w wypadku. Sprawę opisał w liście do polskich agend rządowych. Mężczyzna uważa, że zachowanie dziennikarza było naganne i niedopuszczalne.
Udostępnij
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?