W niedzielny wieczór kończyła się majówka. Chwilę po godz. 18 strażacy z Chełmna otrzymali wezwanie o pomoc. Potrzebowała jej 10-latka, która wdrapała się na drzewo i nie potrafiła z niego zejść.
Dziewczynka utknęła na drzewie przy ul. Nad Browiną. Mama dziewczynki była na miejscu, ale sama nie miała możliwości, aby pomóc dziecku.
- Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastano 10-letnią dziewczynkę, która znajdowała się na drzewie na wysokości około 3,5 metra, która nie potrafiła samodzielnie zejść - informuje Kasper Korczak, rzecznik straży pożarnej w Chełmnie.
Akcja była krótka: ratownicy przy pomocy drabiny nasadkowej sprowadzili dziecko na ziemię i przekazali 10-latkę mamie pod opiekę.
Dzieje się w Chełmnie

Wideo